Fundusz sołecki

[Dariusz Kuzma]

Proszę rozesłać zaproszenia do forum do wszystkich osób, które mogą być zainteresowane problemami mieszkańców Opyp. Niech inicjatywy wychodzą od mieszkańców. Ja oczywiście wspieram działania, też od strony utrzymania forum.

A odnośnie opieki, to nie puszczam dzieci samych nawet na placu zabaw. Obecne place zabaw mają takie 'zabawki', że patrząc na nie sam czuję dreszcze.
Oczywiście, osobiście wolałbym mieć wszystko też najbliżej, lecz szanuję wolę większości oraz ograniczenia budżetowe.
Jeśli to forum pozwoli nam się lepiej zorganizować, to tylko z pożytkiem dla nas i naszych Opyp.
Pozdrawiam.

[Kamil Wisniewski]

maciek napisał(a) :
...
> Jaki jest sens budowania 2 placów zabaw?? Pomysł paprociowej polany jest
> nie trafiony z lokalizacją dla mieszkańców Opyp, powstał chyba bardziej dla
> mieszkańcó Radonii i Książenic , wszyscy mają bliżej niż mieszkańcy
> Opyp!!!! Trzeba przejść przez bardzo ruchliwą ulicę Mazowiecką !!!-
> sa na nich wybiórczo np." bezpłatne szczepienie psów", itp. brak
> na nich aktualnych informacji dotyczących mieszkańców Opyp, np."
> Debaty u Burmistrza na temat ul. Polnej Róży". "wykładanie płyt i
> co za tym idzie zamknięcie ul. Gilewicza."

Panie Maćku (Marianie? - nie do konca wiem ze wzgledu na inne imiona w rejestracji i nazwie wzytkownika),

nie do konca ma Pan racje - prosze spojrzec na mape naszej miejscowosci np. tu:

http://www.grodzisk.pl/miasto2/mapa/index.html

jest calkoem spora (i to dosc gesto zabudowana) czesc naszej wsi wlasnie na granicy z Radoniami i Szczesnem i jej mieszkancom ul. Polnej Rozy nie bedzie pasowac dokladnie z tych samych powodow co Panu ul. Paprociowa.

Nasza wies nie jest moze bardzo ludna (przynajmniej papierowo) ale zajmuje duza powierzchnie i pamietajmy o tym.

Pozdrawiam
Kamil Wiśniewski

PS
Dla rozwiania watpliwosci: ja mieszkam po tej samej stronie Mazowieckiej co Pan i tez mi bardziej pasuje lokalizacja placu zabaw przy Polnej Rozy, ale staram sie byc obiektywny...

[Michał Sobolewski]

Rzeczywiście, wydaje się że wybranie Paprociowej Polany na miejsce placu zabaw i spotkań jest niefortunne. Większość mieszkanców Opyp ma tam daleko i poprostu nie będzie korzystała z dobrodziejstw tego miejsca. Dlatego nie wiem czy warto inwestować tam w monitoring. Urządzenia dla dzieci niech już będą. Te ewentualnie można bedzie w przyszłości przenieść na inne miejsce.

[marek zdunkiewicz]

Pojawiły się wypowiedzi co do funduszu sołeckiego,ze nie można go zmieniać w ciągu roku budżetowego.
Jest to błędna informacja. Otóż wójt lub burmistrz ma takie prawo.Należy tylko złożyć odpowiedni wniosek lub podjąć stosowna uchwałę i przedstawić go Burmistrzowi.
Proszę o zapoznanie się z treścią zamieszczoną poniżej.
cytuję
;


http://www.rp.pl/artykul/512444.html?print=tak

Zamiast budować plac zabaw można wyremontować chodnik
Michał Cyrankiewicz 26-07-2010, ostatnia aktualizacja 26-07-2010 04:00

Zmiana przedsięwzięcia realizowanego w ramach funduszu sołeckiego jest dopuszczalna. Wymaga jednak znowelizowania gminnego budżetu
źródło: Rzeczpospolita
+zobacz więcej

W każdej gminie – o ile rada tak zdecyduje – może zostać utworzony fundusz sołecki. Służy on realizacji przez te jednostki pomocnicze zadań służących poprawie warunków życia mieszkańców sołectwa. Aby jednak środki na te lokalne przedsięwzięcia zostały przyznane, muszą zostać spełnione określone warunki.

Po pierwsze, przewidziane do realizacji zadania muszą być zgodne ze strategią rozwoju gminy; po drugie, muszą należeć do zadań własnych tej jednostki samorządu terytorialnego i po trzecie, muszą zostać wskazane we wniosku złożonym przez sołectwo.

Środki funduszu mogą być ponadto wykorzystane na pokrycie wydatków na działania zmierzające do usunięcia skutków klęski żywiołowej w rozumieniu przepisów ustawy z 18 kwietnia 2002 r. o stanie klęski żywiołowej (DzU nr 62, poz. 558 ze zm.).

Część budżetu

Procedurę tworzenia funduszu sołeckiego określają przepisy ustawy z 20 lutego 2009 r. o funduszu sołeckim (DzU nr 52, poz. 420 ze zm.). Z jej przepisów wynika, że sołectwo, które wystąpiło z wnioskiem o przyznanie środków na realizację określonego zadania, powiedzmy w 2009 r., pieniądze otrzyma dopiero w roku następnym.

Może się zatem okazać, że wybrane do realizacji przedsięwzięcie nie jest dla mieszkańców najpilniejszym. Bo wraz z upływem czasu się okazało, że pilniejszą potrzebą mieszkańców gminy jest nie wskazana we wniosku chęć zadbania o zieleń (sadzenie drzew i krzewów), lecz naprawa chodników, które zostały zniszczone po wyjątkowo surowej i długiej zimie.

Powstaje zatem pytanie, czy taka zmiana przeznaczenia środków funduszu jest możliwa? Przecież środki funduszu stanowią – jak to wynika wprost z przepisów ustawy – środki publiczne stanowiące część budżetu gminy.

Wniosek wójta, uchwała rady

Od razu należy stwierdzić, że ustawa o funduszu sołeckim tego problemu nie rozwiązuje. Nie zawiera bowiem w swej treści stosownych regulacji. W konsekwencji należy odwołać się do przepisów innych ustaw, zwłaszcza ustawy o samorządzie gminnym oraz ustawy o finansach publicznych.

Zarówno przepisy gminnej ustawy ustrojowej, jak i ustawy o finansach publicznych dopuszczają możliwość dokonywania zmian w budżecie gminy w trakcie roku budżetowego.

Wymaga to jednak podjęcia odpowiednich działań przez gminne organy, zarówno wójta, jak i radę. Jak wynika bowiem z treści art. 60 ust. 2 ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (tekst jedn. DzU z 2001 r. nr 142, poz. 1591 ze zm.), to wójt ma wyłączną kompetencję do zgłaszania propozycji zmian w gminnym budżecie.

Potwierdza to art. 233 pkt 3 ustawy z 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (DzU nr 157, poz. 1240 ze zm.), zgodnie z którym inicjatywa w sprawie sporządzenia projektu uchwały o zmianie uchwały budżetowej przysługuje wyłącznie zarządowi jednostki samorządu terytorialnego (w przypadku gmin wójtom, burmistrzom, prezydentom miast).

Zgłoszona zmiana musi zostać jeszcze zaakceptowana przez radę gminy. To bowiem organ stanowiący jest właściwy do uchwalania budżetu na dany rok, a w konsekwencji do uchwalania zmian tego planu.

Z powyższego wynika zatem, że skoro fundusz sołecki jest częścią budżetu gminy, a raz uchwalony budżet może być – z zachowaniem odpowiedniej procedury – nowelizowany, to dopuszczalne jest również wprowadzenie zmiany przeznaczenia środków przyznanych sołectwu w ramach funduszu sołeckiego. Konieczne jest jednak zachowanie procedury właściwej do dokonywania zmian w budżecie. Wynika z tego również i to, że sołectwo nie ma kompetencji do dokonywania samodzielnej zmiany przeznaczenia środków przyznanych mu w ramach tego funduszu.

Stanowisko RIO

Za dopuszczalnością dokonania zmiany przeznaczenia środków funduszu sołeckiego wypowiedział się również prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach. W opinii z 2 lipca 2010 r. stwierdził on, że co prawda ustawa o funduszu sołeckim nie określa trybu, w jaki mogą być dokonywane ewentualne zmiany przedsięwzięć realizowanych w ramach funduszu sołeckiego w trakcie trwania roku budżetowego, jednak wprowadzanie takich zmian wydaje się dopuszczalne.

Warunkiem jest, aby zmiana taka była zainicjowana przez właściwe zebranie wiejskie w stosownej uchwale. Dokonanie samych zmian pozostaje natomiast w gestii organów jednostek samorządu terytorialnego, które uwzględniając wniosek, korzystają z przysługującego im uprawnienia do dokonywania zmian w
budżecie (WA-0250/53/10).

Także droga pani Sołtys proszę nie wciskać społeczeństwu,ze nie da się zmienić przeznaczenia funduszu sołeckiego.

Podobne w treści stanowisko prezentuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jest ono dostępne na stronie internetowej MSWiA.
Cyt.
:
Stanowisko Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dotyczące ew. zmiany przeznaczenia środków przyznanych sołectwu w ramach funduszu sołeckiego
Na wstępie należy wyjaśnić, że w ustawie z dnia 20 lutego 2009 r. o funduszu sołeckim (Dz. U. Nr 52, poz. 420 ze zm.) przedmiotowa kwestia nie została uregulowana.

Jednak środki finansowe przekazywane sołectwom w ramach ww. funduszu są częścią finansów publicznych (w tym przypadku - częścią budżetu gminy/miasta) i za ich dysponowanie - zgodnie z art. 60 ust. 1 i ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2001 r. Nr 142 poz. 1591 ze zm.) - odpowiada wójt (burmistrz), który w tym zakresie dokonuje wydatków budżetowych (a podległe mu służby są odpowiedzialne za odpowiednie dokumentowanie dokonywanych wydatków).
Także wyłącznie wójtowi (burmistrzowi) przysługuje prawo zgłaszania propozycji zmian w budżecie gminy (vide art. 60 ust. 2 pkt 4 ww. ustawy). Z prośbą do wójta (burmistrza) o zainicjowanie ewentualnych zmian w budżecie może wystąpić sołectwo. Organem władnym do rozstrzygnięcia o tym czy zasadne i celowe jest dokonanie zmian w budżecie gminy (miasta) jest wyłącznie rada gminy (rada miasta).
Stąd też ewentualna zmiana środków funduszu poza procedurami przewidzianymi ustawą o funduszu sołeckim może skutkować uznaniem, iż dane środki tracą charakter funduszu sołeckiego w znaczeniu ustawy.


Odpowiedź sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji - z upoważnienia ministra -

na interpelację nr 16561

w sprawie funduszu sołeckiego
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/345EB106

[Piotr Karolak]

Wydaje mi się, że powinniśmy zmienić przeznaczenie funduszu sołeckiego i przeznaczyć go na utwardzenie dróg tam gdzie jest tragedia i na udrożnienie rowów i drenów. Tu jest największy problem i potrzeba a na zebraniu w zeszłym roku na którym było 20 mieszkańców ustala się przeznaczyć kolejne 20 tysięcy na paprociowa polanę na której tłumów nie było widać oprócz "hucznego otwarcia".
Chociaż moja działka nie jest bardzo zalana(chciałbym nadmienić, że wykopałem sobie na końcu działki stawik 30m3, maksymalny jaki można bez zezwolenia, który ściąga z całej działki wodę) i dojazd mam do działki dobry to jestem za zmianą przeznaczenia funduszu sołeckiego na ten rok.

Pozdrawiam

[Łukasz Zemka]

Ja tak tylko krótko (jak na mnie) powtórzę swoje stanowisko z innego wątku - uważam, że jest to zły pomysł żeby przeznaczać fundusz sołecki na utwardzenie dróg. Pieniędzy za dużo nie ma, żeby doprowadzić do stanu używalności wszystkie drogi, a wyznaczenie miejsc najgorszych zawsze będzie powodowało, że pewne drogi będą "bardziej uprzywilejowane" od innych.
Poza tym jak już wcześniej pisałem sypanie tłucznia "metodą a'la gmina" to wyrzucanie pieniędzy w błoto.
Przypominam, że fundusz sołecki przeznaczony jest na potrzeby wszystkich mieszkańców i należy go również w taki sposób rozdysponować.
Poza tym utrzymanie dróg to zadanie gminy i nie uważam, żeby nasz pieniądze miały służyć wyręczaniu gminy z jej zadań.

pozdrawiam
Łukasz

Ps. I znowu wyszedł długi post... :)

[marek zdunkiewicz]

Panie Łukaszu, jak byśmy go nie rozdzielili /fundusz sołecki / to i tak ktoś będzie miał jakieś ALE.
Mamy po to forum, aby mieszkańcy mogli się wypowiadać na sprawy wsi.
Proponuję, aby każdy z Państwa złożył swoje propozycje, a wspólnie określimy cel.
Zadam pytanie- dlaczego na ''paprociowa polanę '' ma pójść kolejne prawie 20.000 pln czyli w sumie prawie 40 000 pln. Kto z tego skorzysta? Odpowiedż padła już wcześniej .
Mamy działkę na Polnej Róży, może te huśtawki,tudzież inne zabawki zamontujmy tutaj.Posiejmy trawę ,zróbmy ogrodzenie. Niech będzie plac i po tej stronie. Ktoś kiedyś wspominał o takim rozwiązaniu.
Do tego dorzuciłbym wykonanie tablic, takich jakie są w innych sołectwach, na których znalazła by się mapa sołectwa z nazwami ulic. Umiejscowiłbym je na wjeżdzie w każdą główną ulicę typu Gilewicza, Paprociową ,Polnych Kwiatów, Polnej Róży od strony Milanówka. Jakież problemy mają nasi znajomi, aby do nas dojechać, nie znając ulic. Takie tablice spełniałyby nie tylko funkcję informacyjną ,ale i estetyczną.
Zachęcam do wymiany myśli.
Pozdrawiam
M.Z.

[Łukasz Zemka]

Co do dwóch placów zabaw - prawdę mówiąc to ciężko mi wypracować jakąś opinię :) Tzn. z jednej strony dobrze byłoby mieć dwa takie miejsca we wsi, z drugiej trochę głupio, żeby wieś się dzieliła ze względu na plac zabaw dla tych zza Mazowieckiej od strony Milanówka i tych zza Mazowieckiej od strony Radoni. Zawsze też lepszy jest jeden porządny plac zamiast dwóch gorszych. Jest to, dla mnie, trudny orzech do zgryzienia, ale ostatecznie chyba skłaniałbym się do dwóch miejsc.
Pomysł z tablicami fajny - jestem za :)

Jeszcze tylko wyjaśnienie mojej wcześniejszej wypowiedzi - to że jestem przeciw wykorzystaniu funduszu sołeckiego na utwardzenie dróg nie znaczy, że jeżeli zapadnie taka decyzja, to nie pomogę w jej realizacji. Służę pomocą zarówno przy rozwiązaniu problemów technicznych jak i w organizacji samego utwardzenia dróg.
Po prostu nie chciałbym być w "komisji" decydującej które odcinki należy obecnie utwardzić, a które mogą poczekać.

pozdrawiam
Łukasz

[Joanna Biegała]

Jestem zdecydowanie za zagospodarowaniem ( wykoszenie trawy i krzewów oraz uporządkowanie terenu) , zrobieniem boiska i umieszczeniem kilku huśtawek na działce przy ul.Polnej Róży w ramach funduszu sołeckiego. Zapewniam, że nie ma żadnych przeszkód prawnych aby to zrobić tak ja zostało to zrobione na Paprociowej Polanie ( tam też nie został przekwalifikowany teren na cele publiczne).
Jedynie aby wybudować świetlicę należy zmienić przeznaczenie działki na cele publiczna.
Specjalnie rozmawiałam o wybudowaniu placu zabaw z mieszkańcami ul.Gilewicza i ulic odchodzących od niej oraz z mieszkańcami ul.Polnej Róży oraz ul.Szyszkowej. W tej okolicy mieszka bowiem wiele małżeństw z małymi dziećmi. Prawie wszyscy mówili, że plac zabaw przy ul.Paprociowej jest dla nich za daleko (około 2km) i jeśli mają jechać tam samochodem to wolą już spacer z dziećmi po okolicy. Wiele osób mówiło, że było tam tylko raz na festynie.
Gdyby była wykoszona trawa i choć 2 huśtawki na działce przy ul.Polnej Róży myślę, że byłby to prawdziwy raj dla mnóstwa dzieci.

[Marcin Kotlarczuk]

Moje stanowisko jest również za zmianą przeznaczenia Funduszu i to jak najszybciej. Pisałem wcześniej, że byłby to duży zastrzyk finansowy dla tematu Melioracji.
Co do placu zabaw: Mogą być dwa place zabaw i tu i tu. Na Paprociowej już coś jest. Skupmy się teraz na Polnej Róży. Chętnie również pomogę jak TYLKO pogoda pomoże w dostosowaniu tejże działki do dalszych działań. 20000 pln to duża suma, która wystarczy po podziale na wiele szczytnych celów.
Łukasz, co do pchania wszystkich pieniedzy w drogi to zgadzam się z Tobą, że to nie do końca dobre, ale podam CI przykład:
30 ton kruszczu takiego właśnie jak możesz zobaczyć na Chabrowej ( białe kamyczki o wielkości jaką sobie zażyczymy ) prosto z kopalni kosztuje z transportem z pod Opola np. do Naszych Opyp 1300-1500 pln. Może można poszukać i znaleźć taniej. Dzowniłem bo przed swoją posesją na pewno z siąsiadami sobie zrobimy ale to już z własnych pieniędzy. Trochę własnej pracy czy to grabiami czy zagęszczarką i nie będzie problemu z dziurami, błotem, wodą. Popytaj się sąsiadów, którzy z własnej kasy zapłącili i to zrobili. Oczywiście na" Główne" drogi to absolutnie nie, bo to sprawa Gminy i oni muszą w końcu doprowadzić do normalności, ale rozmawiając i decydując się właśnie na te "boczne" drogi nie będzie powyższego problemu.
Co do tablic z ulicami, to super pomysł - jestem Za.

Moja propozycja do dyskusji:
1) Paprociowa - 0 pln ( z tego względu, iż tam już jest wiele zrobione i zainwestowane - kto zechce tam przyjechać, to spędzi już dobry czas na zabawie )
2) "Melioracja" - (praca z tym związana) - 7 tysięcy
3) Plac na Polnej Róży - 7 lub 8 tysięcy
4) Tablice z nazwami ulic - 1,5 tysiąca
5) Drogi, tłuczeń - reszta pieniędzy

Co do samego zebrania i wniosku formalnego musimy się spokojnie zastanowić, kiedy najlepiej zając się już konkretnie tematem.

Pozdrawiam.