przez Łukasz Zemka » Wt lut 07, 2012 12:59 am
Ja na razie zawiesiłem jazdę pociągami - jak na razie, od zeszłego poniedziałku nie było dnia bez awarii składu czy pękniętej szyny. Przeprosiłem się z samochodem i jakoś daję radę (a dojeżdżam do "środka" centrum Warszawy).
Jak już mróz odpuści, pewnie przeproszę się z nieśmiertelnymi "kiblami" czyt: EN57
Że to jeszcze jeździ... Tzn. ledwo co jeździ i chyba między innymi dlatego jeździ w trakcji ukrotnionej, bo jak jeden nawali to drugi pociągnie/popchnie (ostatnio miałem taką sytuację).
Ale to tylko na kilka miesięcy - po otwarciu autostrady raczej będę rzadkim klientem KM - bardziej WKD.