WYBORY SOŁTYSA --- WAŻNE!!!

[Tadek]

Szanowni Forumowicze i Mieszkańcy Opyp.
Gdy czytam tu wpisy, w większości niestety niezbyt przychylne zarówno Pani Grażynie jak i Mai, odnoszę wrażenie, że autorzy tych "krytyk" skupiają się jedynie na swoich subiektywnych odczuciach, że nie znają praw demokracji obowiązujących podczas wyborów, krytykują czyjąś pracę gdy sami raczej nie zrobili zbyt wiele dla swej Wsi.
Pani Grażyna jest osobą, która walczy o coś. Wiele już wywalczyła dla Opyp i to jest FAKT. Czy komuś bardziej zależało na innym umiejscowieniu polany spotkań mieszkańców, czy ktoś miał inną koncepcję kolejności remontu jakiejś drogi... to jest zupełnie inna sprawa. Należy się najpierw zapytać Pani Grażyny, czy Ci krytykanci brali czynny udział w sprawach ważnych dla wsi? Czy byli pomocni w walce o różne sprawy ważne dla nas? Czy może siedzieli przed TV lub klawiaturami komputerów i krytykowali, krytykowali, krytykowali. Moim zdaniem, subiektywnym oczywiście (nie roszczę sobie monopolu do wiedzy wszelakiej i mądrości ludowej jak niektórzy Forumowicze!), należy spokojniej i obiektywniej osądzać pracę innych. Tym bardziej jeśli ta praca jest raczej charytatywna. Bo "zarobek" na pobieraniu podatków jest pewnie skromny. Nikt bowiem nie pamięta, że Sołtys poświęca swój czas, paliwo, kasę za rachunki telefoniczne. To zapewne spora kwota. Czas, pamiętajmy, to też pieniądz.
Nie będę mówić o samych wyborach, byłem, widziałem i mam swoje zdanie. Mogę jedynie stwierdzić, jako osoba mająca spore doświadczenie prawne, że nie widziałem złamania jakiejkolwiek ustawy, paragrafu czy statutu sołeckiego podczas wyborów w Opypach. Wiem też jak wyglądały wybory w pobliskich Kadach, tam było prawie jak na Białorusi. Ale to Państwa raczej nie interesuje.
Pani Maju, daję Pani duży mandat zaufania. Mam nadzieję, że skoro jest Pani osobą bardzo wykształconą, energiczną, młodą i pełną zapału, zrobi Pani wiele dla naszej Wsi. Gratulując wyboru, proszę działać i nie oglądać się na krytyków, którzy potrafią jedynie krytykować, ale proszę przyjmować tę krytykę, która jest twórcza. Prawdziwy przedstawiciel mieszkańców (czy to Sołtys czy Prezydent) będzie wtedy dobrze postrzegany, gdy będzie posiadał w sobie pokorę, uczciwość i umiejętność wsłuchiwania się w głos "ludu". Bo takiego włodarza, któremu brak pokory w gminie to już jednego mamy (i wystarczy).
Zaś Pani Grażynie dziękuję za dotychczasowe "sołtysowanie". Co by nie mówić, działała w naszym imieniu dobrze. Nikt nie mógł Pani zarzucić braku troski o mieszkańców, braku działań. Choćby taki drobiazg jak uczestniczenie w sesjach Rady Gminy czy Jej komisjach, co robi zaledwie dwóch sołtysów z gminy (rzadko jest ktoś inny).
Obu Paniom, życzę, by były dzielne, nie zważały na pieniactwo niektórych.
A tym, którzy tylko krytykują polecam więcej pokory i poświęcenia swego czasu na pracę dla naszej Wsi, tę prawdziwą pracę, nie polegającą jedynie na waleniu w klawiaturę. Nowa Pani Sołtys zapewne chętnie przyjmie każdą pomoc, by nam wszystkim było tutaj lepiej.

Pozdrawiam

Tadek

[Romuald Niedźwiedź]

Szanowny forumowiczu „Tadek”
Pozwoliłem sobie „powalić” trochę w klawiaturę i odpowiedzieć na Pana post. Otóż tak, byłby Pan lub jest, słabym prawnikiem, jeżeli nie zauważył Pan złamania prawa, podczas wyborów sołtysa. Widocznie mało Pan przeczytał książek z przepisami prawa. Myślę, że tyle co ja udzielam się dla poprawy życia w naszej wsi, na obecnym etapie, wystarczy. W sprawie poprawy dróg w Opypach , zaangażowanie Pani Sołtys było marne. Na spotkaniu „ zirytowanych mieszkańców” oczywiście była ale w charakterze obserwatora a nie zaangażowanego sołtysa. Kiedy zebraliśmy się w Gminie, niestety Pani Sołtys, coś wypadło i nie mogła przyjechać. Powiem więcej, tylko zaangażowanie osób, które wzięły sprawę w swoje ręce, doprowadziło do tego, że te drogi są w tak dobrym stanie jak nigdy dotąd. Ale co to Pana obchodzi, przecież pewnie Pan mieszka przy szosie. Nie wspomnę już, że podczas roztopów i braku przejezdności po prostu Pani Sołtys wyłączyła telefon i w żaden sposób nie można było się z nią skontaktować. Mogę wymieniać więcej różnych przykładów, ale po co, to jest drogi Panie moja krytyka – konkrety. Pracę nowej Pani Sołtys nie oceniam, bo nie ma jeszcze czego oceniać. Bycie Sołtysem to całkowite poświęcenie się wsi a nie jak to Pan ujął, jakiś tam „zarobek” za zbieranie podatków. Jeżeli sołtys nie poświęca swojego czasu, pieniędzy na paliwo, czy telefony (tutaj można z łatwością wysyłać je poprzez bramkę sms przez Internet i to za darmo , nasze numery przecież miała) nie powinien w ogóle być sołtysem. Pierwsze posunięcia Nowej Pani Sołtys już są. Spotkanie integracyjne w dniu 28.maja o godz. 15 na działce ul. Polnej Róży, niech Pan przyjdzie i Pan Panie Łukaszu, z grabiami, kosą, kosiarką, szpadlem, kamieniami, kiełbaską, oraz napojem. Prace społeczne droga Pani Sołtys już były, pamiętam to doskonale, są od tego instytucje powołane w tym celu , za to płaci się nie małe podatki, a dla naszych kobiet, spotkanie KOBRY (Kobiet O Bardzo Rozległych Aspiracjach) o rozważaniu nad książką „Żyć w rodzinie i przetrwać) w dniu 23.maja w Książenicach, to organizuje Nowa Pani Sołtys. Pranie mózgów naszym kobietom czas zacząć, należy jeszcze dodać, że cytuję Opypski WordPress: „Stowarzyszenie Nasze Opypy rozpoczyna cykl comiesięcznych spotkań książkowego klubu dyskusyjnego. Serdecznie zapraszamy kobiety, które mimo obowiązków zawodowych, rodzinnych i społecznych znajdują chwile na własny rozwój intelektualny oraz są w stanie raz w miesiącu przeczytać ciekawą książkę i spotkać się z innymi, by porozmawiać o życiu, małżeństwie, rodzinie, dzieciach, relacjach z innymi” I jeszcze jedno do Pana Łukasza, sprawa autobusu z ul. Mazowieckiej w stronę WKD Brzózki, jest w obecnym czasie nierealna. Dopóki nie będzie asfaltu, czy to na Gilewicza czy Polnej Róży, taki tam autobus nie pojedzie. Kosze przy Mazowieckiej, oczywiście mogły by być, ale czy Pan myśli realnie, zawsze będą pełne, mieszkańcy po prostu będą wywozić tam śmieci. Latarnie na całej Gilewicza, czemu nie, dlaczego tylko na Gilewicza, może tak na innych ulicach, gdzie nie ma jeszcze oświetlenia.
Pozdrawiam
Romek
„Sam kształtuję swoją postawę życiową. Nie pozwól, żeby ktoś inny zrobił to za ciebie”

[Łukasz Zemka]

Panie Romku, jeśli chodzi o część skierowaną do mnie.
Co do autobusu - takie coś to trzeba długo wychodzić - myślę, że prędzej pojawi się asfalt na Polnej Róży. Ale jest to tylko taka moja myśl, której ewentualnie załatwienie będzie pewnie trochę trwało.
Co do koszy, to chciałem zauważyć, że jednak chyba wszyscy muszą mieć podpisane umowy na wywóz śmieci, tak więc jakoś nie widzę powodu, żeby trzeba było jeszcze je wywozić do tych "publicznych" - jakoś np. w Grodzisku tego nie obserwuję.
Co do latarni - nie no, najlepiej żeby były wszędzie, ale jest to obecnie nierealne i dobrze Pan o tym wie, ale od czegoś trzeba zacząć. Może proszę podać ulicę/ulice, na których uważa Pan, że oświetlenie powinno się znaleźć w pierwszej kolejności oraz to uzasadnić tak, żeby Gmina nie miała jakichś oporów (oprócz kasowych), żeby je wykonała..
Co do pozostałej części Pańskiej wypowiedzi - spotkania KOBRY mnie nie interesują, nic mi do tego, więc nie mam zamiaru ich oceniać. A czy to pranie mózgów - niech Panie sobie zdecydują (to nie Arabia Saudyjska - samochodami jeździć same mogą :D - to tylko taki akcent humorystyczny).
W sobotę mnie nie będzie, ponieważ mam ślub w rodzinie.

Panie Romku, tak jak już sobie wcześniej "słodziliśmy" - polemizuje się nam miło, ale nie widzę sensu żeby robić to dalej na tematy "przeszłe". Czekam na Pana pomysły - "popolemizujemy" :)

pzdr.

[Tadek]

Widzę, że nie ma Pan w sobie nic z optymizmu. Nie lubię ludzi, którzy umieją szukać tylko dziur, a nie widzą optymistycznych faktów. No cóż, nie będę z Panem wymieniał już komentarzy, bo nic to nie da konstruktywnego, a ja nie lubię tracić czasu na coś takiego. Jeszcze tylko jedno, skoro Pan jest prawnikiem (ja tego nie powiedziałem, stwierdziłem jedynie że mam trochę doświadczenia w tej materii) to proszę skierować doniesienie o przestępstwie od razu do Prokuratury, koniecznie do grodziskiej lub poprosić o pomoc prawną znamienitego gminnego prawnika pana Morwińskiego.
Czekam na konstruktywne dialogi z innymi Forumowiczami, które będą pomocne w tworzeniu czegoś dobrego dla naszej Wsi.

[krzysztofkornat]

Ja ustosunkuję się do wypowiedzi Pana Tadeusza.
Nie wiem jak długo Pan czyta to forum, ale może Pan dostrzec w nim chyba i dobre strony.
To dzięki tej stronie mogliśmy się wszyscy bliżej poznać, wymienić spostrzeżeniami.
To ta strona internetowa pozwoliła, aby wiele istotnych informacji dotarło do mieszkańców, gdyż wcześniej nikt nikogo nie mógł lub nie chciał informować o problemach naszej miejscowości.
Dzięki takiemu obiegowi informacji mieszkańcy na bieżąco dowiadywali się o wielu problemach zgłaszanych do Władz Gminnych przez poszczególnych użytkowników.
Co do Pańskiej wypowiedzi cyt. ,,Pani Grażyna jest osobą, która walczy o coś''. No właśnie oto jest pytanie.
O co ona walczy? I co takiego istotnego wywalczyła dla nas mieszkańców ?
To dzięki działaniom kilku znanym już nam osobom /nie będę ich wymieniał z nazwiska,bo nie będę im robił reklamy bo jest zbyteczna.Oni zdobyli w oczach mieszkańców wielkie uznanie za swoją pracę/, mamy w Opypach ,, lekką poprawę'' warunków drogowych.
Jeżeli Pan chwali wielkie dokonania p.GJD. to czemu na ulicy Letniej do dnia dzisiejszego nigdy nie było równej i utwardzonej drogi.Cza wam jest tak luksusowo?
A co do osoby nowej Pani Sołtys - życzę jej tylko, aby nie dzieliła mieszkańców tak jak jej poprzedniczka.

[Michał Sobolewski]

[quote="Max1966"]
Otóż tak, byłby Pan lub jest, słabym prawnikiem, jeżeli nie zauważył Pan złamania prawa, podczas wyborów sołtysa. Widocznie mało Pan przeczytał książek z przepisami prawa.

W związku z tym że byłem w komisji wyborczej podczas tych wyborów, proszę o wskazanie w którym momencie nastąpiło złamanie prawa? Nie wiem jak pozostali 2 członkowie komisji wyborczej, ale ja zaczynam się obawiać. Znaczy to, że podpisując sie pod protokołem przyłożyłem rękę do złamania prawa. Będę wdzięczny za odpowiedź, bo jeśli zarzuty są poważne to juto pobiegnę do prokuratury i może sam poddam się karze. Sądy podchodzą do takich przestępców łagodniej i wymierzona mi będzie mniejsza kara. Odwiedzę też burmistrza i poinformuję go że nie zna się na prawie skoro po wyborach powiedział że wszystko było OK.

[Romuald Niedźwiedź]

Widać nie do końca czyta Pan forum.
Odpisałem dokładnie panu Darkowi już na samym początku, że na tej podstawie można już wnieść, nie do sądu drogi Panie, tylko do Rady Gminy, protest na przeprowadzone wybory. Dodam jeszcze, że i wybór komisji był też na oko, nikt nawet nie pofatygował się policzyć głosów za lub przeciw. Osób stojących w korytarzu, też było sporo. A jak przeprowadza się wybory proszę przeczytać ten link:

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/4 ... ltysa.html

i jeszcze jedno proszę zauważyć, że w statucie sołectwa Opyp , nie ma mowy o możliwości złożenia przez wyborcę protestu wyborczego etc. I niech mnie Pan nie odsyła do &19 statutu (wybiegam w przyszłość), ponieważ w ustawie o samorządzie gminnym także nie ma o tym mowy. Na koniec powiem tak, zastanowię się nad złożeniem protestu, mam na to jeszcze czas. I niech się Pan nie martwi P. Burmistrz zna prawo i to bardzo dobrze.
Pozdrawiam
Romek

[Łukasz Zemka]

To już moja ostatnia wypowiedź w tym wątku, bo szczerze mówiąc do niczego on nie prowadzi.
Na wyborach niestety nie mogłem być. Nie wiem, jak to wszystko wyglądało, natomiast fakty są takie, że nowy sołtys został wybrany większością głosów.
Myślę, że w ogóle wątek można zamknąć.

[Marcin Kotlarczuk]

Szanowni Forumowicze i Mieszkańcy Opyp.
Gdy czytam tu wpisy, w większości niestety niezbyt przychylne zarówno Pani Grażynie jak i Mai, odnoszę wrażenie, że autorzy tych "krytyk" skupiają się jedynie na swoich subiektywnych odczuciach, że nie znają praw demokracji obowiązujących podczas wyborów, krytykują czyjąś pracę gdy sami raczej nie zrobili zbyt wiele dla swej Wsi.
Pani Grażyna jest osobą, która walczy o coś. Wiele już wywalczyła dla Opyp i to jest FAKT. Czy komuś bardziej zależało na innym umiejscowieniu polany spotkań mieszkańców, czy ktoś miał inną koncepcję kolejności remontu jakiejś drogi... to jest zupełnie inna sprawa. Należy się najpierw zapytać Pani Grażyny, czy Ci krytykanci brali czynny udział w sprawach ważnych dla wsi? Czy byli pomocni w walce o różne sprawy ważne dla nas? Czy może siedzieli przed TV lub klawiaturami komputerów i krytykowali, krytykowali, krytykowali. Moim zdaniem, subiektywnym oczywiście (nie roszczę sobie monopolu do wiedzy wszelakiej i mądrości ludowej jak niektórzy Forumowicze!), należy spokojniej i obiektywniej osądzać pracę innych. Tym bardziej jeśli ta praca jest raczej charytatywna. Bo "zarobek" na pobieraniu podatków jest pewnie skromny. Nikt bowiem nie pamięta, że Sołtys poświęca swój czas, paliwo, kasę za rachunki telefoniczne. To zapewne spora kwota. Czas, pamiętajmy, to też pieniądz.
Nie będę mówić o samych wyborach, byłem, widziałem i mam swoje zdanie. Mogę jedynie stwierdzić, jako osoba mająca spore doświadczenie prawne, że nie widziałem złamania jakiejkolwiek ustawy, paragrafu czy statutu sołeckiego podczas wyborów w Opypach. Wiem też jak wyglądały wybory w pobliskich Kadach, tam było prawie jak na Białorusi. Ale to Państwa raczej nie interesuje.
Pani Maju, daję Pani duży mandat zaufania. Mam nadzieję, że skoro jest Pani osobą bardzo wykształconą, energiczną, młodą i pełną zapału, zrobi Pani wiele dla naszej Wsi. Gratulując wyboru, proszę działać i nie oglądać się na krytyków, którzy potrafią jedynie krytykować, ale proszę przyjmować tę krytykę, która jest twórcza. Prawdziwy przedstawiciel mieszkańców (czy to Sołtys czy Prezydent) będzie wtedy dobrze postrzegany, gdy będzie posiadał w sobie pokorę, uczciwość i umiejętność wsłuchiwania się w głos "ludu". Bo takiego włodarza, któremu brak pokory w gminie to już jednego mamy (i wystarczy).
Zaś Pani Grażynie dziękuję za dotychczasowe "sołtysowanie". Co by nie mówić, działała w naszym imieniu dobrze. Nikt nie mógł Pani zarzucić braku troski o mieszkańców, braku działań. Choćby taki drobiazg jak uczestniczenie w sesjach Rady Gminy czy Jej komisjach, co robi zaledwie dwóch sołtysów z gminy (rzadko jest ktoś inny).
Obu Paniom, życzę, by były dzielne, nie zważały na pieniactwo niektórych.
A tym, którzy tylko krytykują polecam więcej pokory i poświęcenia swego czasu na pracę dla naszej Wsi, tę prawdziwą pracę, nie polegającą jedynie na waleniu w klawiaturę. Nowa Pani Sołtys zapewne chętnie przyjmie każdą pomoc, by nam wszystkim było tutaj lepiej.

Pozdrawiam

Tadek

Witam kolejnego Forumowicza.
Szanowny Panie TADKU, pojawił się Pan na forum i od razu Pan atakuje...Nikt na forum nie "atakował" Pani Mai. Panią Maję dopiero
będziemy poznawać. Oceniać można dopiero kogoś, jak coś zrobi, a nie jak się tylko przedstawi i publicznie pokaże. To nic złego.

krytykują czyjąś pracę gdy sami raczej nie zrobili zbyt wiele dla swej Wsi.
Pani Grażyna jest osobą, która walczy o coś. Wiele już wywalczyła dla Opyp i to jest FAKT.

Uważam, że tak jak Pan, czy każda inna osoba, mam prawo dyskutować na wszelkie tematy i oceniać. Jeżeli na prawdę jest Pan ciekawy, kto, co, kiedy zrobił i jakie są ( były ) tego efekty, proszę o telefon lub spotkanie. Chętnie udzielę Panu wyjaśnień w paru tematach.
Ja też chciałem na forum zapytać, o co walczy Pani GJD, co wywalczyła, co tak naprawdę dzięki Pani GJD mamy jako mieszkańcy...?
W jaki sposób przyczyniła się do "poprawy" życia, bezpieczeństwa, w jaki sposób prowadziła dialog zarówno z mieszkańcami, jak i z Gminą czy Burmistrzem. W jaki sposób "zapraszała" na spotkania Pana Benedykcińskiego? Czy z tej współpracy, tak szeroko zakrojonej, wyszło przez 8 lat coś dobrego, czym teraz mogła by się "pochwalić" i z czego moglibyśmy być dumni... W moim przekonaniu to Paprociowa polana jest czymś w co będą pchane wszelkie pieniądze. Nie tylko ja zabierałem głos, aby podzielić jakoś pieniądze z funduszu sołeckiego. Zadawałem wiele pytań, czy to mailowo, czy to poprzez forum właśnie na temat Paprociowej Polany. Tak jak kiedyś napisałem. Nie jestem przeciwny samemu temu miejscu, ale czci i kultu jako "jedynego słusznego miejsca". Zarówno PP jak i działka na Ul. Polnej róży nie są przekształcone. Niestety PP jest oddalona od większości wsi tak, że pójść , pobawić się nie jestem w stanie z dziećmi. Dlatego dobrze by było, aby teraz urozmaicić i zaopatrzyć w sprzęt również działkę na Ul. Polnej róży. Każdy mógłby wtedy dokonać wyboru, gdzie pójść lub podjechać, aby pobawić się z dziećmi. Jak najbardziej popieram pomysł, aby tam skupić swoje siły.

Należy się najpierw zapytać Pani Grażyny, czy Ci krytykanci brali czynny udział w sprawach ważnych dla wsi? Czy byli pomocni w walce o różne sprawy ważne dla nas? Czy może siedzieli przed TV lub klawiaturami komputerów i krytykowali, krytykowali, krytykowali.

Odpowiadając na to zdanie (zapytuję Panią Sołtys i Pana jeżeli się Pan orientuje), jako "krytykant", Proszę napisać do wszystkich, kto z "nas - krytykantów" siedział tylko przed komputerem, a kto brał czynny udział w sprawach ważnych dla wsi?... Proszę opisać takie tematy jak
( oświetlenie, drogi, woda i rowy, może coś jeszcze, np. chęć rozpowszechniania forum, czy spółki wodnej ).

Pani Maju, daję Pani duży mandat zaufania. Mam nadzieję, że skoro jest Pani osobą bardzo wykształconą, energiczną, młodą i pełną zapału, zrobi Pani wiele dla naszej Wsi. Gratulując wyboru, proszę działać i nie oglądać się na krytyków, którzy potrafią jedynie krytykować, ale proszę przyjmować tę krytykę, która jest twórcza. Prawdziwy przedstawiciel mieszkańców (czy to Sołtys czy Prezydent) będzie wtedy dobrze postrzegany, gdy będzie posiadał w sobie pokorę, uczciwość i umiejętność wsłuchiwania się w głos "ludu". Bo takiego włodarza, któremu brak pokory w gminie to już jednego mamy (i wystarczy).

Co do Pani Mai, jako Sołtysa, nikt nic nie ma. Wręcz przeciwnie, uważam, że zmiana może Nam wszystkim wyjść na dobre. Proszę pamiętać, że właśnie wsłuchiwanie się w głos "ludu" i dialog może przynieść rozwiązania dobre dla wszystkich, a nie narzucane przez siebie wytyczne.
Jeżeli Pani Maja jako przedstawiciel będzie chciała słuchać, rozmawiać, odpowiadać, to na pewno na tym nasza Wieś zyska.

Obu Paniom, życzę, by były dzielne, nie zważały na pieniactwo niektórych.
A tym, którzy tylko krytykują polecam więcej pokory i poświęcenia swego czasu na pracę dla naszej Wsi, tę prawdziwą pracę, nie polegającą jedynie na waleniu w klawiaturę.

Zapraszam również do poświęcenia swojego wolnego czasu, do zobaczenia w sobotę.





Darek, Michał

W związku z tym że byłem w komisji wyborczej podczas tych wyborów, proszę o wskazanie w którym momencie nastąpiło złamanie prawa?

W moim przekonaniu, podczas wyborów ( spotkania wyborczego ) powinna obowiązywać cisza wyborcza. Nie powinno sie publicznie nakłaniać poprzez swoje wypowiedzi ludzi, na kogo mają oddać swój głos. Tylko tyle. Nie jestem prawnikiem i nie mnie dane będzie wypowiedzieć zdanie: Tak, coś było nie tak lub Nie, wszystko było w porządku. Jak wiesz, wyszedłem na środek i zadałem pytanie, czy aby nie została złamana cisza wyborcza. Odpowiedzieliście, żebym dał spokój. Niektórzy z pierwszych rzędów się śmiali. Pan Burmistrz powiedział, że nie powinno to mieć miejsca, niestety stało tak, ale to nieładnie, czy nieelegancko. Podczas wypowiedzi P. GJD ktoś z sali powiedział na głos,...
" dlaczego Pani nakłania do oddawania głosów na tego Kandydata "
Niestety, polityka zawsze dzieliła, dzieli i będzie dzielić ludzi, ale każdy ma prawo wypowiedzieć się i poddać dyskusji FAKTY, które miały miejsce. To tyle.

134 osoby, które zagłosowały, mogły usłyszeć i zobaczyć PEŁNĄ AGITACJĘ I NAKŁANIANIE DO PRZEKAZANIA SWOICH GŁOSÓW NA KANDYDATURĘ, O KTÓREJ POINFORMOWAŁA PANI GJD. Miało to miejsce dwa razy podczas spotkania. Pierwszy raz przed głosowaniem na nowego Sołtysa, drugi raz przed zgłoszeniem kandydatur do Rady Sołeckiej. W Państwie prawa, podczas wyborów czy to Parlamentarnych, czy też Prezydenckich, czy innych, obowiązuje CISZA WYBORCZA, za której złamanie odpowiada się, a WYBORY STAJA SIĘ NIEWAŻNE I NALEŻY JE POWTÓRZYĆ.

Panie Marcinie, p. Grażyna została zgłoszona przez kogoś jako kandydatka na sołtysa, moim zdaniem miała prawo to powiedzieć.
Została wybrana p. Maja - dajmy jej szansę na przedstawienie własnej postawy. (wiem z innych źródeł, że pani Maja jest bardzo inteligentną i energiczną osobą oraz ma swoje zdanie)
Nie oceniajmy człowieka tylko po tym, że dostał rekomendację od osoby, której ktoś może nie lubić.
Pani sołtys jest już na forum jako 'Sołtys MWC'

Oczywiście, że każdy z nas mógł zgłosić swojego kandydata na to stanowisko i z tym nie polemizuję. Mam zastrzeżenia co do sytuacji, jaka miała miejsce o nakazaniu zebranym oddania tych głosów zamiast na Panią GJD, to na Panią MWC i w drugim przypadku tuż przed samym głosowaniem na kandydatów do Rady Sołeckiej.
Nikt nie ocenia człowieka ( p.MWC ). Napisałem wyżej, że aby oceniać, trzeba mieć za co...

Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam