Moje dwa grosze
Napisane: N maja 22, 2011 11:57 am
Szanowni Forumowicze i Mieszkańcy Opyp.
Gdy czytam tu wpisy, w większości niestety niezbyt przychylne zarówno Pani Grażynie jak i Mai, odnoszę wrażenie, że autorzy tych "krytyk" skupiają się jedynie na swoich subiektywnych odczuciach, że nie znają praw demokracji obowiązujących podczas wyborów, krytykują czyjąś pracę gdy sami raczej nie zrobili zbyt wiele dla swej Wsi.
Pani Grażyna jest osobą, która walczy o coś. Wiele już wywalczyła dla Opyp i to jest FAKT. Czy komuś bardziej zależało na innym umiejscowieniu polany spotkań mieszkańców, czy ktoś miał inną koncepcję kolejności remontu jakiejś drogi... to jest zupełnie inna sprawa. Należy się najpierw zapytać Pani Grażyny, czy Ci krytykanci brali czynny udział w sprawach ważnych dla wsi? Czy byli pomocni w walce o różne sprawy ważne dla nas? Czy może siedzieli przed TV lub klawiaturami komputerów i krytykowali, krytykowali, krytykowali. Moim zdaniem, subiektywnym oczywiście (nie roszczę sobie monopolu do wiedzy wszelakiej i mądrości ludowej jak niektórzy Forumowicze!), należy spokojniej i obiektywniej osądzać pracę innych. Tym bardziej jeśli ta praca jest raczej charytatywna. Bo "zarobek" na pobieraniu podatków jest pewnie skromny. Nikt bowiem nie pamięta, że Sołtys poświęca swój czas, paliwo, kasę za rachunki telefoniczne. To zapewne spora kwota. Czas, pamiętajmy, to też pieniądz.
Nie będę mówić o samych wyborach, byłem, widziałem i mam swoje zdanie. Mogę jedynie stwierdzić, jako osoba mająca spore doświadczenie prawne, że nie widziałem złamania jakiejkolwiek ustawy, paragrafu czy statutu sołeckiego podczas wyborów w Opypach. Wiem też jak wyglądały wybory w pobliskich Kadach, tam było prawie jak na Białorusi. Ale to Państwa raczej nie interesuje.
Pani Maju, daję Pani duży mandat zaufania. Mam nadzieję, że skoro jest Pani osobą bardzo wykształconą, energiczną, młodą i pełną zapału, zrobi Pani wiele dla naszej Wsi. Gratulując wyboru, proszę działać i nie oglądać się na krytyków, którzy potrafią jedynie krytykować, ale proszę przyjmować tę krytykę, która jest twórcza. Prawdziwy przedstawiciel mieszkańców (czy to Sołtys czy Prezydent) będzie wtedy dobrze postrzegany, gdy będzie posiadał w sobie pokorę, uczciwość i umiejętność wsłuchiwania się w głos "ludu". Bo takiego włodarza, któremu brak pokory w gminie to już jednego mamy (i wystarczy).
Zaś Pani Grażynie dziękuję za dotychczasowe "sołtysowanie". Co by nie mówić, działała w naszym imieniu dobrze. Nikt nie mógł Pani zarzucić braku troski o mieszkańców, braku działań. Choćby taki drobiazg jak uczestniczenie w sesjach Rady Gminy czy Jej komisjach, co robi zaledwie dwóch sołtysów z gminy (rzadko jest ktoś inny).
Obu Paniom, życzę, by były dzielne, nie zważały na pieniactwo niektórych.
A tym, którzy tylko krytykują polecam więcej pokory i poświęcenia swego czasu na pracę dla naszej Wsi, tę prawdziwą pracę, nie polegającą jedynie na waleniu w klawiaturę. Nowa Pani Sołtys zapewne chętnie przyjmie każdą pomoc, by nam wszystkim było tutaj lepiej.
Pozdrawiam
Tadek
Gdy czytam tu wpisy, w większości niestety niezbyt przychylne zarówno Pani Grażynie jak i Mai, odnoszę wrażenie, że autorzy tych "krytyk" skupiają się jedynie na swoich subiektywnych odczuciach, że nie znają praw demokracji obowiązujących podczas wyborów, krytykują czyjąś pracę gdy sami raczej nie zrobili zbyt wiele dla swej Wsi.
Pani Grażyna jest osobą, która walczy o coś. Wiele już wywalczyła dla Opyp i to jest FAKT. Czy komuś bardziej zależało na innym umiejscowieniu polany spotkań mieszkańców, czy ktoś miał inną koncepcję kolejności remontu jakiejś drogi... to jest zupełnie inna sprawa. Należy się najpierw zapytać Pani Grażyny, czy Ci krytykanci brali czynny udział w sprawach ważnych dla wsi? Czy byli pomocni w walce o różne sprawy ważne dla nas? Czy może siedzieli przed TV lub klawiaturami komputerów i krytykowali, krytykowali, krytykowali. Moim zdaniem, subiektywnym oczywiście (nie roszczę sobie monopolu do wiedzy wszelakiej i mądrości ludowej jak niektórzy Forumowicze!), należy spokojniej i obiektywniej osądzać pracę innych. Tym bardziej jeśli ta praca jest raczej charytatywna. Bo "zarobek" na pobieraniu podatków jest pewnie skromny. Nikt bowiem nie pamięta, że Sołtys poświęca swój czas, paliwo, kasę za rachunki telefoniczne. To zapewne spora kwota. Czas, pamiętajmy, to też pieniądz.
Nie będę mówić o samych wyborach, byłem, widziałem i mam swoje zdanie. Mogę jedynie stwierdzić, jako osoba mająca spore doświadczenie prawne, że nie widziałem złamania jakiejkolwiek ustawy, paragrafu czy statutu sołeckiego podczas wyborów w Opypach. Wiem też jak wyglądały wybory w pobliskich Kadach, tam było prawie jak na Białorusi. Ale to Państwa raczej nie interesuje.
Pani Maju, daję Pani duży mandat zaufania. Mam nadzieję, że skoro jest Pani osobą bardzo wykształconą, energiczną, młodą i pełną zapału, zrobi Pani wiele dla naszej Wsi. Gratulując wyboru, proszę działać i nie oglądać się na krytyków, którzy potrafią jedynie krytykować, ale proszę przyjmować tę krytykę, która jest twórcza. Prawdziwy przedstawiciel mieszkańców (czy to Sołtys czy Prezydent) będzie wtedy dobrze postrzegany, gdy będzie posiadał w sobie pokorę, uczciwość i umiejętność wsłuchiwania się w głos "ludu". Bo takiego włodarza, któremu brak pokory w gminie to już jednego mamy (i wystarczy).
Zaś Pani Grażynie dziękuję za dotychczasowe "sołtysowanie". Co by nie mówić, działała w naszym imieniu dobrze. Nikt nie mógł Pani zarzucić braku troski o mieszkańców, braku działań. Choćby taki drobiazg jak uczestniczenie w sesjach Rady Gminy czy Jej komisjach, co robi zaledwie dwóch sołtysów z gminy (rzadko jest ktoś inny).
Obu Paniom, życzę, by były dzielne, nie zważały na pieniactwo niektórych.
A tym, którzy tylko krytykują polecam więcej pokory i poświęcenia swego czasu na pracę dla naszej Wsi, tę prawdziwą pracę, nie polegającą jedynie na waleniu w klawiaturę. Nowa Pani Sołtys zapewne chętnie przyjmie każdą pomoc, by nam wszystkim było tutaj lepiej.
Pozdrawiam
Tadek