opypy.waw.pl

Ponieważ mieszkańcy Opyp zwrócili się do mnie jako do radnego powiatu o wyjśnienia dotyczące działalności Stowarzyszenia "NASZE OPYPY" zamieszczam poniżej stanowisko Pana Starosty jako organu sprawującego nadzór nad działalnością stowarzyszeń w naszym powiecie.
Jurek Kopeć

He. He.
Stowarzyszenie "KRZACZEK" z przewodniczącą "GAŁĄZKĄ".
Ciekawe kto prowadzi nadzór nad finansami i majątkiem owego stowarzyszenia, oczywiście poza jego przewodniczącą.
W związku z powyższą publikacją wydaje mi się, że raczej nikt inny.
No przejrzystość wszystkich transakcji oraz działań w.w stowarzyszenia jest tutaj urzekająca.

Witam,
szczerze powiedziawszy to ja nie do końca rozumiem.... Jak to nie ma? Nie istnieje? Nie było nigdzie i nie jest zarejestrowane??????

Przecież już chyba dwa lata o tym stowarzyszeniu wiedzieliśmy, że jest ( działa, zbiera pieniądze, itp; ), organizuje festyny...

A dzisiaj przeczytałem na Forum informację od Pana Starosty, że nic takiego tak na prawdę nie ma... Nie wiem, co więcej można napisać?

Jakoś to wszystko mi sie nie klei w całość. :-(

Pozdrawiam

Witam,

najbardziej zainteresowani tym pismem będą na pewno członkowie owego, byłego już chyba pseudo stowarzyszenia, ciekawe co na to powiedzą i czy wiedzą czym pachnie taka nielegalna działalność. Raczej z forum się tego nie dowiedzą, więc może im pomóc w zdobyciu tej cennej wiedzy, jak to korzystając ze ślepego zaufania, GJD robiła "swoje" lub tym ze stowarzyszenia, którzy o tym fakcie wiedzieli - wszyscy już wiedzą!!!


LIPA W OPYPACH!!!!

PS Chyba teraz prasa powinna napisać sprostowanie do kilku artykułów o tym niby stowarzyszeniu i jej szeroko pojętej działalności.

Witam.
Po przeczytaniu odpowiedzi Starosty, przecieram oczy ze zdumienia. Że niby co ? Stowarzyszenie Nasze Opypy nie jest zarejestrowane ? To chyba jakiś żart. Przecież w wielu okolicznych pismach były zamieszczane informacje, że Stowarzyszenie jest zarejestrowane. O matko, czy to nie podlega pod paragraf karny. A co z tymi zbieranymi pieniędzmi na imprezach organizowanych przez Stowarzyszenie ? Przecież jak Stowarzyszenie nie jest zarejestrowane, to nie wolno zbierać żadnej kasy. Tym chyba powinna zająć się policja. Ale numer, coś mi świtało po przeczytaniu pochwał Pani Grażyny na „Tu Grodzisk” bo tam było napisane -zainicjowanie Stowarzyszenia Nasze Opypy czyli jakby rozpoczęcie, z drugiej strony pamiętam, że początek tego Stowarzyszenia to 2010r.
Oj, czarno to widzę jak się wszyscy dowiedzą.
Pozdrawiam
Romek

Ja już się na opypy.info wywnętrzyłem. Mnie to ani grzeje ani ziębi do momentu, kiedy każdy współpracownik lub darczyńca chociaż jednej złotówki wie, na jakich zasadach działa Stowarzyszenie. Jeżeli nie wiedzieli - no cóż, tutaj się już robi problem. Ja tam się na prawie, szczególnie podatkowym, kompletnie nie znam. Ale jeżeli ktoś przekazał jakąś darowiznę i to sobie odliczył, a teraz wychodzi na to, że nie mógł, no to ma chyba przerąbane. Także ewentualne wystawianie faktur przez Stowarzyszenie to chyba w takim razie średnio na legalu było.
No ale co ja tam wiem - ja tam posty inżynier jestem.

Łukasz, no właśnie, to wszystko wg. mnie powinna sprawdzić odpowiednia instytucja do tego powołana.
Ale jest jeszcze jeden powód, bardziej ludzki, a mianowicie, gdzie Pani pseudo prezes GJD ma HONOR? Jak można tak okłamywać mieszkańców i wszystkich wokół? Nawet teraz na zebraniu wiejskim, była mowa, że Stowarzyszenie istnieje. A tu taka LIPA.
Wszystkiego mogłem się spodziewać po Pani Grażynie, ale nie tego, że Stowarzyszenie od dwóch przeszło lat nie istnieje.
Wszedłem wczoraj na stronę GJD w zakładkę „Stowarzyszenie”. Tam jest zamieszczony statut, którym posługiwać się mogą Stowarzyszenia zarejestrowane w SĄDZIE, a w dodatku on jest fatalnie napisany. Nie bez winy myślę, jest też Pani Maja. O ile pamiętam w tym lipnym Stowarzyszeniu jest sekretarzem, tak przynajmniej wynika ze skargi jaką złożyły obie Panie w Starostwie. Myślę, że również wiedziała, że to Stowarzyszenie nie jest zarejestrowane. Niestety, ale Łukasz, ja już straciłem całkowicie zaufanie do tych Pań, a myślałem, że jeszcze się coś zmieni na lepsze.
Pozdrawiam
Romek

Dobrze się stało, że w końcu został przez Starostę Grodziskiego wyjaśniony status prawny funkcjonowania Stowarzyszenia Nasze Opypy. Rozwiało to wszelkie wątpliwości dotyczące tegoż niby stowarzyszenia.
W chwili obecnej jest już wiadomym, że jego nie było i nie ma, a działania które podejmowało to ,,niby stowarzyszenie’’ były nielegalne.
Stosowne dokumenty, świadczące o nielegalnej działalności , są dostępne na stronie GJD oraz w publikacjach prasowych.
Sprawdziło się tu powiedzenie- dzban wodę dotąd nosi dopóki ucho się nie urwie. I tak też się stało.
Zastanawia mnie jedno - Dlaczego osoba sprawująca funkcję Sołtysa /obecna i poprzednia/ posuwa się do takich metod ? Przypominam sobie zebrania Rady Sołeckiej oraz zebranie wyborcze Sołtysa, gdzie wmawiano nam wszystkim jakie to osoby, o których jest mowa, są kompetentne i bezinteresowne w swoim działaniu, a wszystko co robią robią dla nas, dla dobra sołectwa. Teraz okazuje się jak były bezinteresowne i kompetentne .
Wobec takiej sytuacji osoby, które tytułowały się Prezesem i Sekretarzem Stowarzyszenia powinny ponieść konsekwencje przewidziane prawem polskim oraz powinny zostać pozbawione funkcji jakie pełnią w sołectwie.
Nie wiem jak dla was, ale dla mnie są to osoby nie godne zaufania społecznego i apeluję do członków Rady Sołeckiej o zwołanie w najszybszym terminie zebrania Zebrania Wiejskiego .
Najwyższa pora , aby głos zabrały osoby utożsamiające się z tym stowarzyszeniem, a w szczególności Sołtys i wyjaśnił nam cel takiego działania.

Kilka dni temu do wszystkich członków Rady Sołeckiej wysłałam mail'em skany dokumentów zamieszczonych na początku tego wątku przez radnego Jurka Kopcia.
Miałam nadzieję otrzymać jakieś wytłumaczenie takiego postępowania od Grażyny Jałgos Dębskiej, która przez te 2 lata podawała się za prezesa nieistniejącego Stowarzyszenia.

pewnie zaraz się zarejestruje i się okaże, że zawsze istniało :)