opypy.waw.pl

17 maja 2012 roku moja sąsiadka Pani Grażyna Jałgos-Dębska (a właściwie jej pracownica) przerzuciła rurę odwadniającą na stronę sąsiada. Pani Grażyna Jałgos -Dębska zarządała ode mnie niezwłocznie usunięcia rury odpływowej. Po konsultacji z Panem Burmistrzem wykonałem polecenie Pani Grażyny Jałgos-Dębskiej zgodnie z sugestiami Pana Burmistrza w taki sposób aby umożliwić przesiąkanie wody od Pani Grażyny Jałgos-Dębskiej na moją stronę rowu.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Dlaczego o tym piszę ? Bo ludzie powinni znać prawdę a nie tylko ślepo wierzyć w to co usłyszą w sklepie. Wydałem tak jak Marek, Stefan, Krzysiek i Mietek dużo pieniędzy żeby mieć sucho w piwnicy i nie czekałem aż Pani Grażyna Jałgos-Dębska, Gmina czy Powiat naprawi to co uszkodzili przy budowie wodociągu, ścieżki rowerowej i budowie szamba. Ja miałem wodę w piwnicy na 3 schodku, prąd, hydrofor i piec CO pod wodą to na co miałem czekać ? Na urzędników ? Mam nadzieję, że kiedyś będę mógł zalegalizować tę SAMOWOLĘ i ponieść zasłużoną karę bo teraz nie mogę. Najważniejsze że mam sucho w domu i w ogrodzie oraz wspaniałych sąsiadów.

Jurek Kopeć

Drodzy mieszkańcy, czy tak ma wyglądać odwadnianie terenu? Zawsze myślałem, że to jest nielegalne, ale jeżeli tak można, to i ja to zrobię. Od kilku dni, wracając z pracy widzę na ul. Mazowieckiej w rejonie sklepu, rurę z, której leci woda lub rurę włożoną bezpośrednio do kratki ściekowej. Mam do Was pytanie, czy to jest legalne?
Z pism , które (na moją prośbę) otrzymałem od pana Jerzego Kopcia wynika, że cytuję:

"Urządzenia odwadniające, budowane bez odpowiedniej, ekspertyzy, projektu czy stosownych decyzji prawomocnych organów, czynią szkody na sąsiednich nieruchomościach i zaburzają stosunki wodne. Do tego dochodzi jeszcze podnoszenie poziomu działek. Nadmieniamy, iż gmina prowadzi postępowanie administracyjne dotyczące tego właśnie problemu, jednak procedura trwa, a samowola dotycząca budowy urządzeń odwadniających na własną rękę „kwitnie w najlepsze” i pozostaje jak na razie bezkarna.”
Grażyna Jałgos-Dębska

koniec cytatu.

Witam
Chyba akurat na Opypach to taki standard działania. Wczoraj widziałem właśnie tą rurę-z kolei bliżej mojej działki jest praktycznie całodobowy zrzut wody do rowu -chyba z oczyszczalni ekologicznej, która w tym miejscu jest zakazana, ale może i ktoś sobie w taki sposób teren odwadnia...

viewtopic.php?f=2&t=459

warto też przeczytać i obejrzeć dla jasności w temacie podtopień