przez Łukasz Zemka » Pt paź 07, 2011 3:58 pm
Darek,
w przypadku Wukadki, gdzie odległości pomiędzy przystankami nie są gigantyczne, pierwszorzędne znaczenie ma przyspieszenie, a tu kolejne kW mocy nic nie dadzą, bo ludzie by się przewracali przy ruszaniu ;) KM na odcinku Brwinów-Pruszków czasami osiąga 100 km/h - nowe wukadki nawet takiej prędkości maksymalnej chyba nie mają (a szybko nie zostaną wymienione, patrząc po historii, że obecne to "druga generacja" pociągów od czasu uruchomienia, czyli ok. 90 lat, a nowe są już w produkcji). Poza tym wukadki to coś pomiędzy tramwajami a pociągami, na razie z obecnym napięciem bliżej tramwai (zresztą dawno temu były pomysły a nawet testy, żeby wukadki wjeżdżały na tory tramwajowe w Warszawie). Poza tym pozostają jeszcze niestrzeżone skrzyżowania z drogami.
Ogólnie można zapomnieć - jeżeli zamiast 50 min. z Brzózek będzie to 45 min. to będzie to sukces.