Ul.Polnej Róży

[Łukasz Zemka]

Panie Romku,
jak zwykle nie mogę się z Panem we wszystkim zgodzić.
Jeśli chodzi o fotoradar -ja tam jestem ciągle jemu przeciwny w momencie gdy ograniczenie jest do 40 km/h, szczególnie gdy na Gilewicza czy Polnej Róży dozwolona prędkość to 50 (a w nocy 60 km/h) - trochę się to kupy nie trzyma. Niestety w Polsce w spadku po starym systemie dostaliśmy idiotycznie wybudowane główniejsze drogi, które przechodzą przez środek wsi i nikt się nie stara, żeby "wyprostować" tę bzdurę. W zeszłym roku pojeździłem trochę po Austrii i akurat zwracałem uwagę jak tam jest ten problem rozwiązany - porównując co Austrii to przed samymi Opypami ul. Mazowiecka odchodziłaby w kierunku południowym od wsi, a tylko na jej początku i końcu byłoby połączenie "wewnętrznych" ulic wiejskich do ul. Mazowieckiej. Żadnych wyjazdów z posesji, sklepów itp. tylko ewentualnie ograniczenie do 70 km/h, żeby nie powodować hałasu. Oczywiście nie zawsze tak w Austrii jest, ale starano się tak budować drogi. W Polsce postawiono to na głowie i mamy tego teraz takie skutki, że nawet "Katowicka" przecina wsie na pół, nie wspominając o naszej Mazowieckiej. Rozsądnym rozwiązaniem powinien być taki podział działek na odcinku Polnych Kwiatów i Gilewicza, że wyjazd z działek położonych bezpośrednio przy Mazowieckiej powinien być prowadzony przez ulicę do niej równoległą, za pierwszą linią zabudowań - idealne rozwiązanie to takie jak ul. Letnia czy Jesienna.
Oczywiście nikomu z obszaru Polnych Kwiatów - Gilewicza nie mam tego za złe - tak władza pozwalała stawiać domy, więc tak budowano, teraz już się z tym nic nie zrobi...

Jeśli chodzi o Łąkową - nie jestem pewien, czy jej mieszkańcom aż tak zależy, żeby mieszkać w takim bagnie. Ja tu raczej widzę tylko brak woli ze strony Burmistrza Milanówka - ma człowiek wymówkę (tylko co to za wymówka), że nie wiadomo jak będzie z obwodnicą drogi 719. A mieszkańcom Łąkowej kurz w lecie na pewno przeszkadza, bo kręcą nosem jak się jedzie z prędkością 30 km/h (sprawdzone organoleptycznie ;))

Co do asfaltu - ja tam mogę się zgłosić, żeby mieć pod domem ;)

A co do egzekwowania przepisów przez policję - tak, ale najpierw trzeba rozsądnie je ustanowić, a 40 km/h na Mazowieckiej rozsądne, jak dla mnie, nie jest (podobnie jak 70 km/h przez długą część Książenic, praktycznie od szklarni w Książenicach do Cyprusa).

[Joanna Biegała]

Końcowy odcinek Polnych Kwiatów (przy Arce). Doły niesamowite. Dzisiaj o mały włos nie zostawiłbym tam tłumika. Odcinek ok. 50m.
Romek

Właśnie zgłosiłam konieczność naprawy ul.Polnych Kwiatów do Powiatowego Zarządu Dróg.
Podaję link, gdyby ktoś w przyszłości chciał zgłosić naprawę drogi powiatowej.
http://www.pzdgm.pl/index.php?cmd=zawar ... pokaz&id=4
Pani z sekretariatu przyjmuje zgłoszenia, a następnie przekazuje je do bazy.
Tel do bazy 22 755 54 37 adres Kozerki ul. Marsa 12
Pod powyższym nr tel można dowiedzieć się kiedy będzie naprawiona droga.
Dziś powinien zostać wysłany pracownik, który obejrzy ul.Polnych Kwiatów.

[Romuald Niedźwiedź]

*

[Joanna Biegała]

Znalazłam na stronie Milanówka informacje o radnej z okręgu wyborczego nr 7, do którego należy ul.Łąkowa.
Zamierzam wkrótce się z nią skontaktować, do czego też Państwa namawiam.
Gdyby ktoś miał znajomych z ul. Łąkowej to proszę ich też namówić
Aleksandra Krystek
http://bip.milanowek.pl/index.php?cmd=s ... kul&id=857

Rozmawiałam z Panią Aleksandrą Krystek. Obiecała zająć się sprawą ul.Łąkowej.
6 marca będzie sesja Rady Miejskiej w Milanówku. Jeśli Burmistrz Milanówka nie naprawi drogi do tej pory to na sesji zgłosi interpelację w tej sprawie .
Mówiłam tez o konieczności docelowo położenia asfaltu na tym odcinku.
Odpowiedziała, że w tym roku na pewno nie zostanie on położony, natomiast przy konstrukcji budżetu na 2013r, będzie zabiegała aby wpisać wyasfaltowanie części ul. Łąkowej do planu zadań inwestycyjnych.

[Joanna Biegała]

Napisałam mail'a do burmistrza Milanówka.

"Panie Burmistrzu,

bardzo proszę o doraźną interwencję na ul.Łąkowej.
Mieszkańcy, aby dojść/dojechać do stacji WKD Brzózki muszą korzystać z ul.Łąkowej,
która jest w bardzo złym stanie i ciężko nią przejechać.
Niestety gdy zaczną się roztopy będzie jeszcze gorzej.

Kiedy planowane jest wyasfaltowanie tej ulicy lub chociaż utwardzenie jej płytami MON
ze względu na znajdującą się stację WKD Brzózki?

Pozdrawiam
Joann Biegała
radna Rady Miejskiej w Grodzisku Mazowieckim"

Otrzymałam odpowiedź:

Szanowna Pani

W odpowiedzi na Pani zapytanie informuję, że odcinek ulicy Łąkowej
od końca asfaltu do torów WKD posiada nawierzchnię gruntową wzmocnioną
tłuczniem. Ze względu na dynamicznie zmieniające się warunki
atmosferyczne powodujące bardzo szybką degradacje dróg gruntowych w nawierzchni
powstają liczne zadolenia powodujące zmniejszenie komfortu poruszania się.
Jednocześnie dzięki wzmocnieniu nawierzchni tłuczniem ulica Łąkowa na
tym odcinku zachowuje dużą stabilność i nośność gwarantującą
pewność przejazdu.
W momencie poprawy warunków pogodowych odcinek zostanie wyrównany
równiarką i zawałowany co poprawi znacznie warunki ruchu.
Jednocześnie informuję, że aktualnie realizowany jest duży projekt
budowy kanalizacji sanitarnej miasta pochłaniający praktycznie całą część
budżetu przeznaczoną na inwestycje. W związku na powyższe w najbliższych latach
nie przewiduje się modernizacji przedmiotowego odcinka ulicy Łąkowej.
Natomiast w ramach bieżącej konserwacji i utrzymania dróg, odcinek będzie
równany i w miarę potrzeb prowadzone będą uzupełnienia tłucznia.

z poważaniem
S. Borkowski - Referat Technicznej Obsługi Miasta

[Romuald Niedźwiedź]

*

[Łukasz Zemka]

Również dołączam się do podziękowań. Już po ostatnim równaniu było o niebo lepiej, a dzisiaj to już w ogóle byłem zaszokowany.
Szkoda tylko, że to przetrwa tylko do jesieni (miejmy nadzieję).

[Joanna Biegała]

Po przeczytaniu powyższych 2 postów zrobiło mi się bardzo miło.
Dziękuję za docenienie mojego zaangażowania.

[Łukasz Zemka]

Aj tam, Pani Joanno, nie ma za co dziękować - to my dziękujemy. Szkoda tylko, że Milanówek nie dopracował jeszcze sposobów naprawy z użyciem walca zagęszczającego, no ale to może przyjdzie z czasem. Obecnie to i tak jest kosmos w porównaniu do tego co było (a to była dla mnie praktycznie jedyna droga do pracy, chociaż w pewnym momencie zacząłem jeździć trochę naokoło, czyli Szyszkową i Średnią).

[Marcin Kotlarczuk]

Oczywiście, że jest za co dziękować. Od razu widać efekty. Najważniejsza jest współpraca. Extra, że Pani również informuje na bieżąco o zgłaszanych sprawach i komunikuje Mieszkańcom co i jak.
Niestety, jak widać ze strony Sołtysa nie ma żadnych reakcji na zadawane pytania. W związku z powyższym stała się Pani niejako "kompendium wiedzy" i osobą, która już od dawna ma bardzo dobry kontakt z Opypami.
Tak trzymać.
Pozdrawiam