Ul.Polnej Róży

[Łukasz Zemka]

Marcin, ja napisałem, że nam nie ma za co dziękować - Pani Joannie jest za co jak najbardziej...

[Sołtys MWC]

Joasiu - do WKD Brzózki jeździ się teraz wyśmienicie :)

[krzysztofkornat]

Droga super.
Aby i w Opypach tak było. Ale cóż, Opypy to oddzielny rozdział............. niema i nie będzie no chyba że............... .

[Marcin Kotlarczuk]

Panie Krzysztofie,
wie Pan, nie wszystko mozna załatwić lub nie załatwi sie nic, kiedy nic sie nie robi w tym temacie lub nie informuje się ogółu.
Wystarczy porównać odpowiedzi lub ich brak na zadawane chociazby tu na forum pytania.

Jeżeli osoba dajmy na to Radny składa jakieś pismo z prośbą, pokazuje na forum, rozmawia czy pisze do Mieszkańców, to wszyscy wiedza co i jak
Jak widać jest odzew ze strony Urzędów ( wyrownana droga, wysypany tłuczeń, itp. )

Jeżeli osoba dajmy na to Sołtys nie informuje Mieszkańców o swoich poczynaniach, pismach, czy innej korespondencji, nie odpowiada na pytania, to skąd Mieszkańcy mają się dowiadywać?


P.S.
...najważniejsze, że przeszła wyrównywarka lub równiarka i nie ma dołów i dziur na drogach...

Pozdrawiam

[Romuald Niedźwiedź]

*

[Dariusz Mastalerski]

Ostrzegam tylko, że jak ktoś trafi się za mną autem, to niech nie próbuje mnie wyprzedzać.

Bez przesady Panie Romku - jak ktoś jest idiotą, to niech jedzie na złamanie karku, jego sprawa i odpowiedzialność. Od początku roku miałem może ze dwa takie przypadki,że dla kogoś było za wolno. Sam też przemieszczam się w przedziale 20-40km/h w zależności od sytuacji - ale przecież dopuszczalna to 50 km/h, więc jak ktoś się śpieszy to niech sobie jedzie....tym bardziej, że uniemożliwiane wykonania manewru wyprzedzania i jazda "wężykiem" podpada pod mandat karny.

Ja "ścigantów" puszczam przed siebie, bo po co się denerwować.

[Romuald Niedźwiedź]

*

[Dariusz Mastalerski]

Panie Darku, tu nie chodzi o mnie, tych szybko jeżdżących, ale o zwykłych mieszkańcach co mają domy przy tych ulicach. Po takim przejeździe samochodu jak jest sucho pewnie widział Pan we wstecznym lusterku co się dzieje, dlatego ja takiego pirata będę stopował, a i bezpieczniej też będzie. Zaręczam Pana 30-40 km/h po naszych drogach to nie jest mało.
Pozdrawiam
Romek

Ja to wszystko rozumiem, poruszam się kilka razy dziennie po naszych szutrowych Opypach. Po ostatnich kilku suchych dniach kurzy się już od 25-30km/h. Niestety wielu kierujących ma to w "głębokim poważaniu" nad czym naprawdę ubolewam.
Nie dalej jak w środę byłem świadkiem jak czarne terenowe BMW jechało w kierunku WKD Brzózki.....jegomość zostawiał olbrzymie tumany kurzu (jego prędkość ok 70km/h)za swoim super pojazdem. Ja jechałem w przeciwnym kierunku i ledwo zdążyłem zamknąć okno w swoim aucie.Najgorsze jest jednak to, że nie zmniejszył nawet prędkości gdy drogą szli ludzie z przystanku kolejki.....ręce opadają. To już nawet nie jest kwestia poszanowania przepisów, tylko dobrego wychowania.

Nie mniej, od zaprowadzenia porządku jest policja, nam takich rzeczy robić nie wolno. Tak się zastanawiam....co stoi na przeszkodzie aby sformalizować sprawę ograniczeń prędkości w takich miejscach....bo niestety z której strony nie patrzeć to dopuszczalną mamy 50km/h i samo wyprzedzanie wolniej jadącego pojazdu też jest jak najbardziej dozwolone.

Chodzi mi o to, że pomimo ewidentnych racji przeciwko szybkiej jeździe i pozostawianiu tumanów kurzu - stoimy na straconej pozycji, bo samodzielne działania mające na celu blokowanie pojazdu wykonującego manewr wyprzedzania, mogą być powodem ukarania.
Przykładowo taki cymbał jadący 50km/h pozostawiający połowę Naszej wsi w obłokach kurzu, jest bezkarny.

Wiec jeżeli coś wymagać, to może zacząć od umocowania tego w prawie - czyli stosownych ograniczeń prędkości.

[Romuald Niedźwiedź]

*

[Dariusz Mastalerski]

Też prawda.....najpierw była by batalia o ustawienie znaków, jak znam życie to same znaki pewnie długo też by nie postały. Więc chyba pozostaje nam Pańska metoda :)