Marzena Grzegrzółka napisał(a):Panie Marcinie
jeszcze sobie nie poradziliśmy,ale planowane jest zrobienie drenażu w koło budynku z podciągnieńciem do oczka.No właśnie Pan chyba coś takiego robił.Może Pan wyjaśnić mniej więcej jak to się robi i gdzie można zakupić rury potrzebne do tego??
Pozdrawiam
Marzena
Witam,
kupiłem rury drenażowe ( żółte z dziurkami ) jedna bela ma 50 metrów. Kupiłem 150 metrów i wynegocjowałem 3,50 brutto za mb. z dowozem. Zakupiłem to w Nadarzynie pomiędzy Nowym Urzędem Gminy a skrętem na Starą Wieś. Taki zielony sklep, ale wiem, że w Disanie w Milanówku i w Książenicach przy Marylskiego jest drożej. Widziałem też taki sklep przy Trasie Katowickiej jadąc od Janek do Siestrzeni, tuż przy stacji ŁUKOIL ( po tej samej stronie drogi ) Niestety nie wiem, jakie teraz ceny. Do tego zakupiłem łączniki ( dwójniki 16 pln, trójniki 19 pln do połączenia rur w jedną całość ), Geowłókninę w sklepie ogrodniczym przy stacji SHELLA w Grodzisku 2 pln za mb. i kamyki ( żwirek ) za ksiązenicami w stronę Siestrzeni po prawej stronie jest skład z kruszywem, wykopałem dziurę na studnię betonową, zakupiłem 3 kręgi po prawie metr każdy wyskości, wywierciłem dziury w studni i powkładałem te rury właśnie bezp, do studni. W studni jest pompa i jak się pływak podnosi, pompa się załącza i wypompowywuje wodę do rowu i tak w kółko. W ostatnią niedzielę, system zdał egzamin w 100%. Wody nie ma, działka sucha, nie musiałem podlewać :-)
Każdemu polecam zrobić drenaż. Dopóki sam nie zrobiłem, nie wiedziałem, że w ziemi jest tyle wody. Teraz nie mam żadnego problemu. Dodatkowo na zewnątrz swojej działki, porobiłem nazwijmy to sączki i kanaliki, które dzięki temu, że są, umożliwiają przepływ swobodny wody, która płynie do mnie od Ulicy Oliwkowej . Jedynie, co mi jeszcze zostało, to wyczyścić przepust pod drogą gminną z chaszczy i zarośli, aby ta woda już wtedy nie miała żadnych przeszkód i aby przed moim cokołem ogrodzeniowym uciekała tam, gdzie powinna, czyli do rowów, które istnieją w/g map od lat 30 -tych.
Reasumując:
koszt drenażu rzeczywiście wydaje się duży, ale jest to nic w porównaniu z ewentualnym osiadaniem, czy pękaniem ścian domu ( o innych rzeczach nie mówiąc ).
Pani Marzeno, zgodnie z odpowiedzią Burmistrza do Pani Joasi, rowy na pewno zostaną wykonane. Dzięki temu, będzie mogła Pani robiąc drenaż wypuścić ( zakończyć ) go właśnie w tym rowie.
Pozdrawiam.
P.S.
Wacając do Pani Chrzanowskiej.... jako jedyna poświęciła swój czas na bardzo dokładny objazd całej Naszej Wsi z Panem Markiem i na pewno zna problem na każdej ulicy. Wydaje mi się, że rozmowa przez tel nie daje takich rezultatów, jakie byśmy oczekiwali. Byłem, wiem, co mówię.