Strona 17 z 20

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Pt maja 30, 2014 7:45 am
przez Jerzy Kopeć
Drogi Panie Romku.

Udało mi się zdobyć ślad obecności Pani Chrzanowskiej przy kałuży. Poniżej zamieszczam fotografię zrobioną w dniu wczorajszym przez Panią Chrzanowską obok feralnej kałuży. Jeżeli uważnie się przyjrzymy to widać na niej samochód radnej gminnej, radnego powiatowego oraz mieszkańca ul.Letniej Pana Wiesława W. Pani Radna przywiozła kalosze i przyrządy pomiarowe aby zmierzyć głębokość zastoiska wody. Radny powiatowy wykonał pomiary głębokości wody. Do czasu wykonania profesjonalnego odwodnienia rejonu skrzyżowania planuje się aby wykonawca który układał płyty podniósł kilka ostatnich płyt o wartość jaka wyszła z pomiarów czyli maksymalnie o 8 centymetrów a pobocze utwardził tłuczniem. Nadlania wymaga też asfaltowy wjazd od strony Mazowieckiej. Pani Chrzanowska nie podała terminu tych doraźnych działań ale obiecała, że zostanie to wykonane przed jesiennymi wyborami :-) Nie traćmy zatem nadziei. I jeszcze jedno. Gdyby pisma rozwiązywały takie problemy to ta i podobne sprawy załatwiane byłyby na bieżąco. Korespondencja mieszkańców Opyp z rejonu ul.Porannej Rosy z Urzędem to już gruba teczka pism i dokumentów. Panie Romku, to nie takie proste. Czasami na zgodę właściciela na wejście w teren trzeba długo czekać. Nie wszyscy wykazują tak elastyczną i prospołeczną postawę jak Pan.

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Pt maja 30, 2014 9:13 am
przez Romuald Niedźwiedź
*

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Pt maja 30, 2014 10:18 am
przez Jerzy Kopeć
Jeszcze dziś poproszę Panią Urszulę Chrzanowską aby nie podnosili płyt i nie robili prowizorek bo w ocenie jednego z mieszkańców jest to zły pomysł. Umówmy się może, ze Zarząd Dróg jest od tego żeby zarządzał a nie mieszkańcy. Wszak Zarząd zatrudnia fachowców z branży drogowej. Niech każdy robi swoje i to za co bierze pieniądze. Nieprawdaż Panie Romku ? Dotarłem dziś do pism które składała Pani Sołtys w Gminie, Starostwie i PZD w sprawie tej kałuży. Jest tego naprawdę dużo. Czy życzy sobie Pan Romek je przeczytać ?

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Pt maja 30, 2014 11:58 am
przez Romuald Niedźwiedź
*

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Pn cze 02, 2014 3:35 pm
przez Dariusz Kuzma
Napisałem trochę o retencji wody u nas w Opypach na przykładzie ul. Gilewicza.
http://opypy.waw.pl/viewtopic.php?f=2&t=525#p4117

Trochę rowu i sprawa by była [prawie] rozwiązana.
Podniesienie płyt, mogłoby spowodować wylewanie się wody na ul. Mazowiecką - bo brak retencji wodnej...

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Wt cze 03, 2014 7:47 am
przez Jerzy Kopeć
Darku. Pod wodą zwykle znajduje się 8 płyt. Płyta ma wymiary 300cmX100cmx15cm. Kałuża niewiele wchodzi poza obrys płyt. Zwykle poboczami da się przejść. Dlaczego założyłeś, że kałuża ma wymiar 10 metrów na 10 metrów ?
Romek uznał, że po podniesieniu płyt o maksymalnie 8 centymetrów woda zaleje skrzyżowanie Letniej i Gilewicza. Ty uznałeś, że woda utworzy zastoisko na Mazowieckiej. Który z Was ma rację ? Ja proponowałem zarządcy drogi powiatowej aby sprowadził wodę z kałuży do rowu odparowującego przy Mazowieckiej. Ta woda napływa z Mazowieckiej od strony przystanku autobusowego w Gilewicza i tam w rowie jest jej miejsce w czasie opadów. Od tego są rowy przy drogach. Wystarczy ten rów przy Mazowieckiej od strony Gilewicza niewiele pogłębić aby zmieściło się w nim 4 metry sześcienne wody jak wyliczyłeś. Ale zarządca drogi powiatowej nawet nie chce o tym słyszeć bo twierdzi, że woda w rowie popsuje mu podbudowę drogi. Droga rozmięknie i popęka od TIR-ów. Ile osób tyle opinii. Ja proponuję aby problem rozwiązali fachowcy i popieram Romka żeby nie robić prowizorek.

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Wt cze 03, 2014 9:51 am
przez Dariusz Kuzma
Jurku,
Odnośnie rozmiarów kałuży, założyłem bardzo pesymistyczny wariant. Z tego co piszesz 8 x 3m2 = 24 m2. Jest to cztery razy mniej wody.
A jeśli chodzi o skutki rozlania wody - to obaj z Romkiem powiedzieliśmy to samo - tylko innymi słowami. ( i nic nie pisałem o zastoisku wody)

Pozdrawiam,
Darek

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Wt cze 03, 2014 2:02 pm
przez Jerzy Kopeć
Darku napisałeś:

" Podniesienie płyt, mogłoby spowodować wylewanie się wody na ul. Mazowiecką - bo brak retencji wodnej..."

Co to za różnica - wylewanie, zalewanie, podtapianie Mazowieckiej. No chyba że chodzi o "olewanie" sprawy. To gdzie się wyleje woda według Was po podniesieniu płyt ?

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Wt cze 03, 2014 2:14 pm
przez Dariusz Kuzma
zastoisko - to po prostu woda, która stoi. np. kałuża
natomiast wylewanie, zalewanie, rozlewanie - to woda płynąca

Jedna i druga forma jest niedobra w tym przypadku.
A rowy to trzeba zrobić na ul. Gilewicza, a nie Mazowieckiej (bo tam są, lub powinny być)
Na Gilewicza wg. projektu powinny być po obu stronach. Ja widzę płytkie tylko po jednej stronie.
Wg. projektu miały mieć głębokość 15 cm (śmiech), interweniowałem w tej sprawie, gmina się zobowiązywała (ustnie przez Burmistrza), że pogłębi rowy.

Brakuje drugiego rowu, brakuje przepustu pod Mazowiecką.
Nie wiem, czy pamiętacie, lecz wg. projektu to nawet nie było połączenia płytami do drogi powiatowej... :)
Dopiero po interwencjach zostało połączone...

Uważam, że powinien zostać zrobiony nowy projekt ul. Gilewicza. (asfalt lub kostka, razem z poboczami i chodnikiem)
Przecież Burmistrz to obiecał, że ok. 2 lata po kanalizacji będzie zrobiona droga. Czyli teraz już powinien być robiony projekt, żeby za 2 lata można było zrobić drogę. (no i znaleźć budżet na to)

Tak ja Romek napisał, powinniśmy dążyć do rozwiązań docelowych.

Re: Ul.Gilewicza

PostNapisane: Wt cze 03, 2014 8:33 pm
przez Jerzy Kopeć
Darku, dobrze kombinujesz.

napisałeś wyżej:

" Podniesienie płyt, mogłoby spowodować wylewanie się wody na ul. Mazowiecką - bo brak retencji wodnej..."


"natomiast wylewanie, zalewanie, rozlewanie - to woda płynąca" - czyli nie tworząca zastoisk

a czy przypadkiem nie chodzi o to aby woda nie tworzyła zastoisk w rejonie skrzyżowania ?

Proponuję pozostawmy to specjalistom od dróg. Ja będę drążył temat nadal w gminie i powiecie.