ZNAK DROGOWY -MILANÓWEK

[marek zdunkiewicz]

Mam pytanie.Czy może ktoś z państwa wie kto i na czyj wniosek zakleił znak drogowy do skrętu na Milanówek?
Nie wiem jak dla was ,ale dla mnie to jest przejaw czyjejś głupoty i objaw zwykłej złośliwości.
Dla mnie jest to duże utrudnienie,gdyż goście i liczni znajomi którzy do mnie przyjeżdżają ,gubią się i nie wiedzą jak dojechać . Muszę im kilka razy tłumaczyć jak mają dojechać .
Może pora przywrócić ten znak.

[mikołaj kozłowski]

Znak został zaklejony na prośbę mieszkańców opyp na spotkaniu w sprawie przebudowy ulicy Polnych Kwiatów. Pomysł zaklejenia spowodowany jest ilością samochodów ciężarowych zapylających ulicą Polnych Kwiatów i wznoszących tumany kurzu. Nie mówiąc o tym że strach wypóścić dziecia na ulicę lub samemu wyjść. Jako mieszkaniec ulicy Polnych Kwiatów twierdzę że pomysł jest dobry i nie skłania kierowców do skrótów przez opypy co mogłoby się skończyć nieformalną obwodnicą.
Mam prośbę o pozostawienie znaku zaklejonego.
Oraz o ewnwtualne wykopanie wilczych dołów na ulicach przez które tirowcy robią sobie skróty :)))
Z góry dziękuję :)

[Mariusz Jakubiak]

Witam. To i ja wtrącę swoje "trzy grosze".
Oczywiście popieram zaklejenie znaku/drogowskazu na Milanówek z w.w powodów.
Natomiast nie mogę się zgodzić z pomysłem wykopania rowów i wilczych dołów. W tej chwili są takowe wykopane na przedłużeniu ul. Polnej Róży w Milanówku czyli ulicy Łąkowej. Dla samochodów ciężarowych, które mają przecież duże koła, to żadna przeszkoda, a samochody osobowe mają poważny problem. Rowy te skutecznie "rozbijają" zawieszenie samochodów nawet przy bardzo wolnym ich pokonywaniu. Uważam, że kopanie tych rowów mija się z celem.

[kinskyart]

Przepraszam, ale to chyba żarty. Chcą Państwo ograniczać ruch samochodów zaklejając drogowskazy i kopiąc wilcze doły? To może obrzućmy co któryś butelkami z benzyną? Zrobi się o tym głośno i kierowcy będą się bali używać skrótu. Ja rozumiem, że Państwo mieszkają na wsi i chcą mieć spokój, ja mam zdecydowanie podobne oczekiwania, ale są z całą pewnością bardziej CYWILIZOWANE środki prowadzące do tego celu. Może zamiast zaklejać drogowskaz postarać się o postawienie znaku zakazu ruchu dla ciężarówek, ograniczyć prędkość?

[Marcin Kotlarczuk]

Panie Arturze,
do czasu, aż będziemy mieli choć jedną "normalną" drogę w naszej wsi, jesteśmy wszyscy przeciwni rozjeżdżania dróg przez cięźkie samochody, które co raz widać jak pędzą unosząc tumany kurzu lub robiąc doły i wyrwy w okesach deszczowo roztopowych... Wszyscy mamy dośc życia w błocie. Musimy jednak razem jak i każdy z osobna drążyć temat, pisać do Gminy i zadawać serie pytań do przedstawicieli, oczekując odpowiedzi i dialogu, a nie tylko " suchych " informacji.
Co do znaku, to uważam, że to oczywiście bardzo dobry pomysł i jak najbardziej się również pod tym podpisuję. Pytanie tylko, czy aby taki znak postawić, należało by zapewne uzyskac odpowiednie zgody na np. zmianę kategorii drogi czy innego uwarunkowania...? Zapewne odbiorcą takich pytań byłby ZDG na Ul. Sportowej w Grodzisku... Czy petycję w tej sprawie powinniśmy sami napisać i się pod nią podpisac, czy powinien to zrobić przedstawicie Wsi, czyli Sołtys...? Czy Wieś powinna zapłacić później za stójkowych ( policję czy inne służby ) , którzy egzekwowali by i nakładali kary na nie stosujących się do powyższego...?
Czy wszystkie posesje leżące wzdłuż drogi musiały by się zgodzić na taką zmianę, bo jak widać z przykładu UL. Polnej Róży, może być ciężko z kolejną sporną kwestią.....
Pozdrawiam.