Strona 1 z 1

przybłąkał się kotek

PostNapisane: Śr lip 15, 2015 7:31 pm
przez gobaka
we wtorek wieczorem w okolicy skrzyżowania Polnej Róży i Gilewicza błąkał się malutki kotek. Kotek ma ok 2 miesięcy, jest czarny z białymi łatkami, nie boi się ludzi, więc musiał mieszkać w domu. Właściciela prosimy o kontakt.

Re: przybłąkał się kotek

PostNapisane: Cz lip 16, 2015 9:58 am
przez Edyta Rogozińska
To chyba nie jest zbieg okoliczności, ponieważ ja również znalazłam małego kotka w tym samym miejscu we wtorek po południu, ok. 17.00.... Wszedł mi prawie pod samochód, zatrzymałam się, rozejrzałam, rozmawiałam z kimś z pobliskiego domu, ale nie udało się ustalić, skąd przyszedł i czyj jest. Kotka zabrałam ze sobą, byłam z nim u weterynarza (ocenił wiek kota na ok. 6 tygodni), został zbadany, odrobaczony, etc., wczoraj wykąpany i teraz jest u nas. Jest malutki, biały z kilkoma szarymi łatkami i szarym ogonkiem (a więc lustrzane odbicie kota, o którym mowa w poprzednim poście). Kotek prawdopodobnie wcześniej został nauczony korzystania z kuwety, bo nie ma z tym żadnego problemu. Mój sześcioletni syn jest zachwycony, kot też wygląda na szczęśliwego i, szczerze mówiąc, już nie chcemy się z nim rozstawać, ale piszę, gdyby jednak ktoś szukał zguby. Podejrzewam jednak, że ktoś bezmyślnie zostawił te dwa (a może więcej?) kotki przy skrzyżowaniu Polnej Róży i Gilewicza, zamiast zadać sobie trudu, żeby rozdać koty w dobre ręce albo ew. oddać do schroniska....... Szczęśliwie tamtędy nie da się jechać szybko, ja jechałam powoli i zauważyłam kota w ostatniej chwili, bo jest naprawdę malutki.