Poszukuję DZIAŁKI - bezpośrednio

[Łukasz Zemka]

Jedna uwaga co do lokalizacji - kanalizacja dotrze w te rejony chyba najpóźniej (czyli nie wiem czy można liczyć na tę dekadę - nie sądzę).

[Damiancito]

Widzę, że w Opypach sprawy mają się coraz lepiej - płyty na ulicach, starania o lustra na skrzyżowaniach, lipcowy piknik na PP, nowa Pani Sołtys na forum się pojawiła. Trzymam kciuki za dalsze sukcesy!

Dziękuję za dotychczasowe posty w moim wątku. Dzięki nim wiem coraz więcej o Opypach.

Pozwólcie, że zadam kilka kolejnych pytań, Otóż, nie wiem, gdzie znajdują się najbliższe:
1. ośrodek zdrowia,
2. szpital,
3. gimnazjum (wiem, że podstawówka będzie budowana w Książenicach),
4. kościół,
5. supermarket.

Zastanawiam się też, jak Wy to robicie, że mieszkając 30 km od centrum Warszawy potraficie: wyszykować się samemu, dzieci do szkoły przygotować, odprowadzić je na "przystanek" i jeszcze zdążyć do pracy w W-wie (jak mniemam większość z Was pracuje w stolicy)? Wiem, że życie w tak pięknej miejscowości jak Opypy warte jest wyrzeczeń (piszę to bez ironii), ale czy po długim powrocie z pracy, jest jeszcze czas na delektowanie się wiejskim spokojem i przyrodą. Będę wdzięczny za wszelkie informacje o tym jak bardzo Wasze życie z tej perspektywy (tzn. odległości od W-wy) zmieniło się po przeprowadzce z W-wy.

Wybaczcie moją dociekliwość!

Z góry dziękuje za odpowiedzi!

[Łukasz Zemka]

Witam,
a więc:

1. Szpital Zachodni w Grodzisku, przychodnie w Grodzisku oraz chyba w Książenicach (nie wiem, z racji tego, że jednak więcej czasu spędzam w Warszawie, to tam korzystam)
2. Aha, w pktcie 1 sie pospieszyłem
3. Nie wiem, na razie mnie nie dotyczy
4. Nasza parafia jest na ul. Piaskowej w Grodzisku
5. Hmm... to już zależy od upodobań - najbliższy, dla mnie, to Tesco w Milanówku, na rogu Nowowiejskiej i Królewskiej - zaleta to 24h. Potem jeszcze w Grodzisku jest Carrefour, Lidl i inne. Niestety trochę się w międzyczasie pozmieniało - Carrefour jest "cienki" - kiedyś był Albert i był super, no ale zmienili barwy. Co do porządnych zakupów, to Janki

Co do dalszej części Twojej wypowiedzi - wiesz, to wszystko zależy od tego, gdzie w Warszawie mieszkasz i gdzie pracujesz. Ja miałem taką sytuację, że mieszkałem na Jelonkach, pracowałem na ulicy Poleczki i w międzyczasie się przeprowadziłem - czas dojazdu się skrócił. Potem pracowałem w Jankach, to nt. czasu dojazdu nawet się nie wypowiadam. Obecnie pracuję w samym centrum Warszawy -> przesiadłem się do KM i powiem szczerze, że czas dojazdu wcale nie jest dłuższy od czasu dojazdu z np. Białołęki czy czegoś podobnego po prawej stronie Wisły. Moja żona "ujeżdża" obecnie wukadkę - do Podkowy dojeżdża samochodem i potem pociąg. Ogólnie z czasem dojazdu do Warszawy jesteś w stanie w godzinie się zamknąć, a godzinka jazdy po Warszawie, to też nic nienormalnego. Poza tym pamiętaj, że teoretycznie, gdyby Chińczyków nie wyrzucili z A2, to za rok będziesz miał dojazd z Grodziska do Konotopy autostradą. Przetestowany "organoleptycznie" czas dojazdu z Opyp do węzła Tłuste, to jakieś 10 minut.
Do Konotopy pewnie jakieś 15 minut, a potem albo czynną już S8 na północy Warszawy (niedawno pracowałem na Wybrzeżu Gdyńskim i jeździłem S8 - od wjazdu na S8 do okolic Spójni - 10 minut), albo budowaną obecnie S2 na Ursynów, do ul. Puławskiej, lub S79 od węzła Okęcie na S2 do ul. Marynarskiej. S2/S79 też powinny być za rok gotowe. Poza tym nie zapominaj, że "katowicka" jest obecnie dostosowywana do parametrów trasy ekspresowej - na razie tylko do Radziejowic, ale potem będzie z Radziejowic do Wolicy. A z Wolicy obwodnica Janek, łącząca się z S2 na węźle Opacz (na to jeszcze trochę poczekamy, ale chyba tragedii nie będzie z tym czekaniem, jak już A2 uruchomią). Poza tym będziesz musiał poznać jeszcze parę skrótów, żeby nie ładować się na 719 w stronę Pruszkowa (bo wtedy to już tylko można sobie żyły podciąć) i "będzie Pan zadowolony".
A co do odprowadzania dzieci na przystanek - na razie moje dziecię nauczyło się robić "papa" rano jak wychodzę - dalszych planów nie ma, ale raczej nastawienie jest na szkołę w Warszawie.
A jak się zmieniło życie ? Niedogodności oczywiście są, ale do Warszawy nie chce mi się wracać (jednak wieczorem w Opypach można się po całym dniu wyciszyć i naprawdę odpocząć).

[Łukasz Zemka]

Ps. Jak chcesz popatrzeć na rozwój dróg w Warszawie i okolicach, to polecam siskom.waw.pl

[Adrian]

[Łukasz Zemka]

Ja z Polnej Róży widzę tylko jeden problem - media. Prąd jest i to chyba tyle. Kanalizacja wzdłuż Gilewicza jest w jakichś dalekosiężnych planach, ale wzdłuż Polnej Róży to chyba nie. Z gazem chyba też średnio. Aczkolwiek jest to tylko problem kosztowy. Ja nie miałem żadnych mediów jak rozpoczynałem budowę, ale zorganizowałem prąd, wywierciłem studnię i postawiłem baniak z gazem. Największe koszty to jednak gaz, ale na szczęście w przyszłym roku już będę miał "z sieci".
A co do odśnieżania - w Opypach o dziwo naprawdę nie trzeba się o to martwić - nawet najmniejsze uliczki, typu Rajskiej Jabłoni są odśnieżane i jeszcze nigdy nie miałem problemu z wyjazdem. A co do kurzu - w końcu ten asfalt będzie, więc ten problem można pominąć.

[Marcin Kotlarczuk]

[Adrian]

2 działki od przyszłej świetlicy...
do tej pory nie miałem okazji pojawić się na spotkaniach integracyjnych, ale jak już zamieszkam, to oczywiście będe udzielał się; a może nawet i wczesniej :)