Panie Łukaszu, nic takiego się nie zacznie. Może powiem tak, córka Pani GJD, Antonina, zostanie przy swoim zdaniu, ja zostanę przy swoim. Początkowo miałem odpisać na ten post (Pani, dziecka), nie wiem nawet jak się zwracać, ale doszedłem do wniosku, że nie ma to już najmniejszego sensu. Myślę, że najlepszym podsumowaniem, jest post Pana Marka. Tak, będę się angażował nadal, ponieważ teraz, widzę tutaj ludzi z którymi można wiele zdziałać na rzecz poprawy życia u nas we wsi.
Romek
P.S. Dzisiaj, osobiście P. Burmistrz zrobił wizytację prac w Opypach.