Tutaj dzielimy się informacjami o naszych drogach. Zamieszczamy zdjęcia z wykonanych inwestycji, dokumentacje, propozycje zmian, awarie, objazdy. Wątki mają w temacie nazwę drogi/ulicy.
przez Marcin Kotlarczuk » Pn lis 15, 2010 12:09 pm
Szanowni Państwo, Uporczywe moje telefony wykonywane dziś od rana do Zarządu Gróg Gminnych, dały oto taki efekt: Informuję, że jako to Pani powiedziała pod numerem 22-7552006: " POSZŁY DZISIAJ RÓWNIARKI NA OPYPY, BĘDĄ RÓWNAĆ DROGI - GILEWICZA i POLNEJ RÓŻY i CHYBA POLNYCH KWIATÓW " Jakże się cieszę :-) Po raz kolejny oczywiście będziemy mogli zweryfikować ich "Owoc pracy" i cieszyć się do następnego deszczu...... :-( Pozdawiam.
-
Marcin Kotlarczuk
-
- Posty: 653
- Dołączył(a): Pn paź 11, 2010 9:41 am
- Imię:
przez marek zdunkiewicz » Pn lis 15, 2010 3:20 pm
Panie Marcinie również od samego rana ,,torpedowałem " p.Galińskiego i Zarząd dróg Gminnych. Równiarka przeszła ,ale nie wiem co ze zjazdem z ul.Mazowieckiej w ul.Gilewicza -tam jest tragicznie.Prosiłem o dorażne wysypanie tłuczniem. Pragnę państwa poinformować ,że w pażdzierniku zwróciłem się do radnego p.Suchożebrskiego o interwencję w sprawie zjazdu z ul.Mazowieckiej w ul.Gilewicza. Ten złożył stosowną interpelację. Otrzymał odpowiedż pisemną,że narazie zjazd jest wyrównany i nie przewiduje się ułożenia płytami. Jest to kpina ze strony urzędników,gdyż żaden tłuczeń tego problemu nie rozwiąże .Tam potrzebne są tylko płyty.W jakim stanie jest to miejsce wszyscy,którzy tą ulicą jeżdżą wiedzą . Mam nadzieję ,że uda się coś wywalczyć.
-
marek zdunkiewicz
-
- Posty: 243
- Dołączył(a): N paź 10, 2010 9:50 pm
- Imię:
przez Łukasz Zemka » Pn lis 15, 2010 6:02 pm
Witam, Wymuszenie na Gminie równiarki na Polnej Róży czy Gilewicza nawet 2 razy w tygodniu, wysypywanie tłuczniem co miesiąc itp. ruchy pozorowane to prawdę mówiąc wywalanie pieniędzy w błoto, bo szczerze mówiąc co mi po fakcie, że w miarę fajnie przejadę Gilewicza, jeżeli za chwilę uszkodzę zawieszenie np. na Jabłoniowej czy utopię samochód na Daktylowej. Niestety musimy wszyscy przyjąć do wiadomości i uzmysłowić też władzom Gminy, że bez udrożnienia rowów oraz bez poprawnego wykonania nawierzchni, jakość dróg się nie zmieni. Dlatego też moja prośba - nie patrzmy tylko na dzień dzisiejszy, ale również w przyszłość. Mam prośbę do Was, jako kandydatów do Rady Gminy oraz aktualnych Radnych - bądźcie przedstawicielami mieszkańców Opyp i przekazujcie Gminie nasze prośby i pomysły. Przecież ul. Polnej Róży to nie jest całkowity pat. Wiem, że na dzień dzisiejszy część mieszkańców nie zgadza się na wykup pasa ziemi - może rozwiązaniem jest etapowanie inwestycji - etap I to asfalt na całości oprócz tego "spornego" kawałka, który do czasu zastosowania specustawy (co jak rozumiem trochę trwa) można wyłożyć płytami MON. Etap II to byłby dokończeniem inwestycji (asfalt na całej Polnej Róży). Przypuszczam, że jeśli chodzi o Gilewicza to jej stan wynika z braku kanalizacji. Może w takim razie poprosić władze Gminy aby przedstawiły zakres prac dla instalacji kanalizacji i może też się da "zetapować" prace, żeby jak najmniej pieniędzy szło w późniejszym terminie na ul. Gilewicza a więcej na doprowadzenie do jakiegoś normalnego stanu ulic "odchodzących". Tak jak już pisałem w kwestii samochodów - co nam da to, że suchą nogą przejdziemy Gilewicza, skoro za chwilę wejdziemy w błoto w bocznej uliczce.
pozdrawiam Łukasz
Ps. Taki mały suplement do mojej wypowiedzi. Przed chwilą przejechałem Gilewicza - no i jedyne co mogę napisać, to fajnie, że przejechała równiarka chociaż miejscami i tak dziury pozostawały. Na szczęście Daktylową nie jeżdżę, bo osobówką bałbym się tam wjechać, a na Jabłoniowej średnia prędkość to 5 km/h.
Jeżeli ktoś z Państwa potrzebuje pomocy w kwestiach rozwiązań technicznych, poparcia w rozmowach z Gminą czy czegoś w tym rodzaju - proszę pisać, a w miarę możliwości postaram się pomóc.
-
Łukasz Zemka
-
- Posty: 519
- Dołączył(a): Pn paź 11, 2010 8:58 am
- Imię:
przez Joanna Biegała » Wt lis 16, 2010 11:22 am
Nie jest możliwe położenie asfaltu na ul.Polnej Róży 'na całości oprócz tego "spornego" kawałka' ponieważ na taką inwestycję nie zostanie wydane pozwolenie na budowę. Rozmawiałam z p.Urszulą Chrzanowską aby projektant starał się zmieścić w obecnym pasie jezdni na tych wąskich odcinkach albo przeniósł rów na drugą stronę jedni.
W budżecie gminy jest pozycja "bieżące utrzymanie dróg gminnych" z podaną kwotą na dany rok. Z tej kwoty wykonywane są prace na wszystkich drogach gminnych. Nie ma rozbicia na poszczególne wsie i miasto. Nie ma potrzeby więc ograniczania kwoty na wydatki dotyczące ul.Gilewicza aby zadbać też o drogi od niej odchodzące. Uważam, że ulice, które odchodzą od ul.Gilewicza też powinny zostać wysypane tłuczniem a w trybie pilnym ul.Jabłoniowa. Przed chwilą zgłosiłam p.Krzysztofowi Olkowskiemu potrzebę naprawy ul.Jabłoniowej. Z ul Daktylową jest większy problem, obawiam się, że nie wystarczy samo wysypanie tłuczniem. Tam potrzebne jest rozwiązanie, które odprowadziłoby wodę z drogi.
-
Joanna Biegała
-
- Posty: 589
- Dołączył(a): N paź 10, 2010 9:56 am
- Imię:
przez Joanna Biegała » Wt lis 16, 2010 11:59 am
Odnośnie zjazdu z ul.Mazowieckiej w ul.Gilewicza to w tym miejscu ma przebiegać ścieżka rowerowa. Pierwszy etap ścieżki jest właśnie wykonywany wzdłuż ul.Mazowieckiej. Dopiero wybudowanie ścieżki rozwiąże problem zjazdu w ul.Gilewicza ponieważ zostanie wyłożony on kostką. Uzyskałam informację, że do tego czasu będzie to miejsce wysypywane tłuczniem.
-
Joanna Biegała
-
- Posty: 589
- Dołączył(a): N paź 10, 2010 9:56 am
- Imię:
przez Łukasz Zemka » Wt lis 16, 2010 2:05 pm
Pani Joanno, wszystko się da, jest tylko kwestią tego czy się chce osobom odpowiedzialnym w Gminie ruszenie z tematem. Można równie dobrze uzyskać dwa pozwolenia na budowę dla odcinków, z którymi nie ma problemu. Jeżeli jest problem z ciągłością działki jako droga - można geodezyjnie wydzielić obszar "sporny", dla którego nie bezie robiony projekt budowlany. Jak się domyślam na dzień dzisiejszy i tak nie ma jeszcze pozwolenia na budowę (bo w sumie przy problemach z własnością gruntu nie może być) więc zmiany są możliwe. Oczywiście daleki jestem od stwierdzenia, żeby w ten sposób rozwiązać temat - jak Pani pisała, są również inne możliwości (jak przerzucenie rowu na drugą stronę). Mi zależy tylko na tym, żeby nie padło w Gminie stwierdzenie, że do czasu uzyskania wszystkich niezbędnych gruntów nie da się nic zrobić i dlatego inwestycja zostanie odłożona na najbliższe parę lat.
pozdrawiam Łukasz
-
Łukasz Zemka
-
- Posty: 519
- Dołączył(a): Pn paź 11, 2010 8:58 am
- Imię:
przez Łukasz Zemka » Wt lis 16, 2010 11:39 pm
Jeszcze dopiszę parę słów - wcześniej musiałem szybko zakończyć swoją wiadomość, bo akurat miałem pilną rzecz do zrobienia.
Pani Joanno, oczywiście ma Pani rację, jeśli chodzi o wydatki na bieżące utrzymanie dróg - pieniądze nie są przydzielane na daną miejscowość (wczoraj pisząc wiadomość jakoś o tym nie pomyślałem). Dziękuję za interwencję w sprawie Jabłoniowej, ale tak jak pisałem Daktylowa i Jabłoniowa to były tylko przykłady - przypuszczam, że fatalny stan dotyczy większości dróg w Opypach. Niestety, ale zgodnie z powiedzeniem, biednych nie stać na tanie rzeczy (a przypuszczam, że jak zwykle jest problem z pieniędzmi na utrzymanie dróg w stanie zdatnym do użycia), więc sądzę, że władze Gminy powinny się skoncentrować na rozwiązaniach przynoszących długofalowe efekty.
pozdrawiam Łukasz
-
Łukasz Zemka
-
- Posty: 519
- Dołączył(a): Pn paź 11, 2010 8:58 am
- Imię:
przez Sylwia Juchniewicz » Śr lis 17, 2010 1:25 pm
Myślę, że logiczne jest, że gmina nie chce inwestować w nawierzchnię, jeśli nie ma wszystkich mediów. W takim razie trzeba wywierać nacisk na wykonanie wreszcie kanalizacji w ul. Gilewicza. Wtedy będzie można położyć asfalt.
Druga opcja - położenie kostki betonowej. Wiem, że to drogie rozwiązanie ale jest ono powszechnie stosowane na osiedlach domów jednorodzinnych. W takiej sytuacji budowa mediów nie powoduje zniszczenia nawierzchni - trzeba ją tylko zdjąć, wykonać prace i położyć znów.
Trzecia opcja - wiem, że niepopularna ale być może jest to jedno z lepszych rozwiązań. Może gmina ma możliwość nałożenia na nas podatku - katastrat (tak to się nazywa?) Zależność jest prosta - gmina inwestuje w kanalizację, nawierzchnię, chodniki, oświetlenie itp. Po wykonaniu tych inwestycji wartość naszych nieruchomości znacząco rośnie. Więc nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy zapłacić podatku od wzbogacenia. W końcu kupiliśmy nasze działki chyba po cenach nieco niższych niż w okolicy (np. Kady). Może to skusi gminę do inwestowania? Nie wiem tylko czy gmina ma taką możliwość...
-
Sylwia Juchniewicz
-
- Posty: 7
- Dołączył(a): Wt paź 12, 2010 8:52 am
- Imię:
przez Marcin Kotlarczuk » Śr lis 17, 2010 1:55 pm
...hmmm... osobiście uważam, iż podatki od działek i zabudowań, które musimy płacić Gminie już sa wystarczająco wysokie. Od roku 2011 zapewne będa jeszcze większe. Idąc dalej tropem nałożenia "dodatkowego podatku" to już nic, tylko usiąść i płakać. W mojej sytuacji wygląda to trochę inaczej. Kupiłem działkę, która oczywiście była już podzielona i jej status był budowlany. Nie uważam, że zapłaciłem mało, za tak naprawdę PASTWISKO bez żadnych mediów. Sam musiałem zapłacić za słupy i prąd, gazociąg w drodze gminnej i najgorsze ( do dnia dzisiejszego nie daje mi to spokoju ) za wodociąg ponad 150 metrów i prawie 30 000 pln., których Gmina w żaden sposób nie miała i nie ma zamiaru choćby w jakiejś części mi zwrócić. Uważam więc, że dla niezabudowanych przy mojej ulicy minimum 8 jeszcze działek, właścicielom lub potencjalnym nabywcom zrobiłem prezent, za który albo powinni jakoś w przyszłości się dołożyć albo właśnie GMINA powinna do sumy wszystkich kwot za media tak zrobić przynajmniej drogę gminną, przy której mieszkam, aby raz: była kanalizacja, dwa: latarnie trzy: właśnie "normalna" asfaltowo, płytowo, kostkowo czy jeszcze z innego materiału. Dlatego tak bardzo zależy mi, aby Ul. Polnej Róży, czy Gilewicza, czy Polnych Kwiatów, (choćby jedna z tych głównych dróg) była właśnie w końcu normalną drogą z prawdziwego zdarzenia w XXi wieku. A nie jakimś jednym wielkim bajorem z wystającymi kamieniami, drutami, dziurami z wodą i wszechogarniajaćym błotem - o latarniach już nie wspomnę.......
-
Marcin Kotlarczuk
-
- Posty: 653
- Dołączył(a): Pn paź 11, 2010 9:41 am
- Imię:
Powrót do Drogi, ulice, ścieżki
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
|
|