Stowarzyszenie "NASZE OPYPY"

[Dariusz Kuzma]

Romku,
Ja nie będę rozliczał moich roboczogodzin - robię to z czystych chęci. Ani nie zamierzam się licytować.
Uważam, że to by było niesmaczne. Nie każdy ma czas w danym momencie, żeby coś pomóc. Mam nadzieję, że na każdego kiedyś przyjdzie czas.

Róbmy swoje, działajmy aktywnie, każdy jak potrafi. Pani sołtys została wybrana w wyborach, więc może każdą inicjatywę mieszkańców określić jako 'swoją' - z jej wsi.

Jeśli chcemy działać inaczej, w zgodzie z prawem, zapraszam wszystkich do zapisania się do stowarzyszenia 'Razem Dla Opyp'. Wtedy będzie można powiedzieć, że to czy tamto, to inicjatywa tego stowarzyszenia, a nie 'tylko' inicjatywa mieszkańców.

[Romuald Niedźwiedź]

Darku, a czy smaczne jest to co napisała Pani Grażyna w swoim wyjaśnieniu ? (podkreślone na zielono). Nie miałem i nie mam zamiaru się licytować, uważałem, że jeżeli Pani Grażyna to napisała, to ja też to zrobię. Z uwagi jednak, że moim postem Cię uraziłem, zrezygnuję z zamieszczenia wydatków i roboczogodzin na forum.
Do stowarzyszenia „Razem Dla Opyp” na razie się nie zapiszę, jakoś źle mi się to kojarzy ze stowarzyszeniem „Nasze Opypy”, ale może, tak jak w przypadku spółki wodnej, zmienię zdanie, gdy zobaczę efekty działania tego stowarzyszenia.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Romek

[Romuald Niedźwiedź]

A, że lubię od czasu do czasu wejść na prywatną stronę Pani Grażyny, to znalazłem informację, że Stowarzyszenie Nasze Opypy zostało zarejestrowane w KRS. Jest nawet poprawiony statut.
Nasz burmistrz to jednak ma dar przekonywania. Wezwał, pogroził palcem i stowarzyszenie zostało zarejestrowane. Nie trzeba było dwóch lat, a jeden miesiąc. Teraz będzie przejrzyście, gdzie i na co idą pieniądze ze zbiórek czy jakiś tam licytacji. Wystarczy jeden płatny SMS i można wiedzieć wszystko o Stowarzyszeniu. Nie będzie żadnych niedomówień i insynuacji. Tak to powinno być od samego początku.
Romek

[pysio]

Dzień dobry, dane mi było poczytać trochę to forum, choć jeszcze dużo postów do zapoznania się przede mną. Tutaj jednak się zatrzymam i zapytam. Czy ktoś wie, czy sprawa została wyjaśniona do końca? Czy zostały podjęte dodatkowe czynności sprawdzajace i wyjaśniające? Czy Urząd lub Starostwo odpowiadało na dokumenty "stowarzyszenia", które w tamtym okresie czasu nigdzie zarejestrowane nie było?

Bardzo ciekawy artykuł na obiektywie: http://www.obiektyw.info/index.php/arti ... /full/4064 no i komentarze, gdzie jednym z nich jest odpowiedź redakcji:
Gość: Red.
Dodano: 27-11-2012, 14:32
odpowiedź
zgłoś nieprawidłowość
Z tego co wiemy, pewne działania zostały podjęte przez władzę, ale zbyt wcześnie by można było powiedzieć o jakiś rezultatach lub ich braku. Do tematu na pewno jeszcze powrócimy...

Może to i nie jest sprawa z parkingiem przy gazowni, może również nie jest to sprawa wozu, który jedzie bez hamulców, czy innych równie ciekawych. Minęło już prawie półtora roku, a to wszystko jakoś przycichło. No chyba, że zostało od tamtej pory zwołane zebranie wiejskie i wszystkie kwestie zostały już Mieszkańcom wyjaśnione.

Fajną rzeczą jest również, że Wy jako Wieś Opypy macie dwa w pełni wyposażone place zabaw, z których jedno już jest ogrodzone, ulica Polnej Róży wiem, że jest w asfalcie i woda opadowa, czy z posesji jest w przydrożnych rowach i nie przelewa się po ulicy na druga stronę, rowy pogłębione, wyczyszczone a rury pod drogami wyprofilowane z odpowiednim spadkiem, aby woda nie stała z jednej strony, nie płynęła "pod górę" i nie śmierdziała, latarnie się świecą od Kolejki WKD do Ulicy Mazowieckiej na całej długości, Ulica Gilewicza w płytach, Kanalizacja również jest już we Wsi, tablice sołeckie też już wiszą, na Różanej Polanie jest już zabrany gruz z drutami i błotem a boisko do gry w piłkę nożną wyrównane i dzieci grać mogą, ćwiczyć i rozwijać się, nowe zabawki są kompletne. Można tak wymieniac i wymieniać. To, że u nas w Grodzisku zamienia się większość ulic i dróg na kostkę, to jest raczej wszędzie norma teraz. Niedługo tak jak w Kozerkach powstanie i w Opypach Świetlica wiejska.
Jesteście szczęściarzami, że mieszkacie w tej Wsi. Widać, jak rozwijacie się z pomocą Sołtysa i całej Rady Sołeckiej. Kolejny w pełni wykorzystany Fundusz Sołecki, rozliczony w gminie. Tyle wywiadów w telewizji, tyle nagród ( ostatnio certyfikat czystości ), facebook aż się ugina od informacji, zdjęć i filmów o prężnie działajacych mieszkańcach, trzy strony internetowe, forum, no i nienaganna współpraca z gminą.
Opypy - tak trzymać!

Mieczysław Pysio

[pysio]

Dziękuję za wyjasnienie w temacie stowarzyszenia nasze opypy. Wszystko było i jest w porządku.

Opypy, jak to jest, że u Was wszystko tak dobrze jest poukładane? Minęło 2,5 miesiąca od poprzedniego wpisu i tylko nadal nie zostało zrobione boisko na różanej polanie i świetlica, która podobno niedługo ma być. Jest grill i tablice z ogłoszeniami i mapą Waszej wsi. Macie wspaniałe miejsce na spotkania i wspólną integracje. Ogrodzona działka to przede wszystkim bezpieczeństwo dla bawiących się dzieci, jak również zabezpieczenie przed zwierzętami, które mogłyby tam wchodzić. ( kury, psy, dziki, koty ).
W Żółwinie jest też plac zabaw ogrodzony i pełno tam zawsze dzieci z rodzicami. Wy macie aż dwa place zabaw, wiec tylko się cieszyć.
Jedno nawet w pełni monitorowane. Kamery są działające i podłączone pod monitorig. Na prawdę pełen szacunek dla takich pro społecznych działań no i dla osób, które tym się zajmowały i za niewielkie pieniądze załatwiły sprzęt z prawdziwego zdarzenia i montaż.

Najważniejsze, ze Wasze sołtyski tak prężnie działają i współpracują z gminą. Ostatnio jak jechałem przez Waszą wieś, to po trzech czy czterech tygodniach od zamknięcia ulicy Polnej Róży na wysokości krzyża, można było już ponownie nią przejechać. Okazało się, że robili Wam po raz kolejny przepust, aby woda płynęła w końcu w stronę polnych kwiatów,a nie stała i śmierdziała. Trzy tygodnie to jak na taką skomplikowaną operację, to na prawdę nie długo. Zleceniodawca na pewno już sprawdził i odebrał wykonaną pracę, stwierdzając, że wszystko jest w należytym porządku i zgodnie ze wszystkimi normami. Dla Was najważniejsze, że woda nie stoi tylko płynie, rów nie jest zachwaszczony i przede wszystkim zabezpieczony poprzez znaki odblaskowe po obu stronach drogi, aby nikt w nocy mijając się autami nie wpadł w dół.

W Książenicach aż tak kolorowo nie jest. My mamy tylko jednego Radnego, Wy aż dwójkę radnych. Trzymajcie się razem, a opypy będą Wasze.

Jeszcze raz gratuluję i do zobaczenia na paradzie wolności i grze wiejskiej w sobotę na monitorowanej paprociowej polanie.
Mieczysław

[Romuald Niedźwiedź]

Panie Mieczysławie.
Nie wiem, czy wytłumaczę Panu jak to w tych Opypach jest, ale postaram się chociaż w skrócie Panu odpowiedzieć. W porządku to w tych Opypach nigdy nie było i nie jest poukładane tak jak to się Panu wydaje. Boisko na Różanej Polanie zostało zrobione w takim stopniu, że trzeba nad wszystkim zapłakać. Nie wiem, czy zdaje Pan sobie sprawę, jak właściwie powinno być wykonane boisko? Nie chcę się rozpisywać bo szkoda nerwów. Początkowo był bardzo dobry grill, a obecnie z mojego punktu widzenia, nie wiadomo co to jest. Tablice ogłoszeniowe, są i mi się podobają, natomiast mapy, to wielka porażka. Nie mamy co się dziwić, ponieważ nasza Pani Sołtys z mieszkańcami tego nie konsultuje, a jeżeli już, to we własnym gronie osób. Zgadzam się z Panem, że miejsce na integrację jest bardzo ładne, niestety brakuje nam świetlicy. Co prawda na zebraniu, które się jakimś cudem w ubiegłym roku odbyło, z funduszu sołeckiego przegłosowano jakąś wiatę, takie cztery pale i zadaszenie. Być może tam będziemy się spotykać. Co do ogrodzenia, to jest i to bardzo ładne. Widziałem nawet, że Pani Sołtys również pracowała przy jego postawieniu. Niestety na razie z trzech stron, ale może w przyszłości będzie i ta czwarta. O drugim placu zabaw nic nie napiszę, bo tam nie chodzę. Wiem tylko, że jest tam oczywiście monitoring, ale słyszałem, że to atrapy, na ile jest to prawdą, trudno powiedzieć. Ma Pan rację, społeczników jest u nas naprawdę dużo. Jak trzeba coś zrobić, to mieszkańcy chętnie pomagają. Nasze Sołtyski nie tylko są Sołtyskami, ale i Prezeskami, a wiadomo przecież, że prezes może więcej. Współpraca z gminą jest chyba na najwyższym poziomie, ponieważ,( powinien Pan to wiedzieć) nasze Sołtyski są bardzo medialne i udzielają sporo wywiadów, gdzie podkreślają dobrą współpracę z gminą.
O pracach na Polnej Róży to szkoda gadać, przyznam się Panu, dawno nie widziałem tak „bystrej” firmy. Najciekawsze było to, że wjazd właśnie od krzyża był zamknięty, a robotników nie było widać.
Tak, chyba się zgadza, że zleceniodawca odebrał już wykonaną pracę. Nie dawno we wsi była pani Urszula Chrzanowska z gminy i pewnie tą robotę odebrała, ale na 100% nie jestem pewien. Na pewno będzie wiedziała o tym nasza Pani Sołtys, proszę do niej pisać i dzwonić. Nie wiem, czy odpowie, ale spróbować warto. Znaki odblaskowe, na tym przepuście jeżeli były to krótko, chyba je ktoś ukradł, bo teraz nic nie ma. Oczywiście mamy dwójkę radnych. Starają się pomagać wsi, ale chciało by się aby współpraca z mieszkańcami była bardziej owocna. Niedługo wybory i pewnie będzie trochę lepiej.
To tak w skrócie. Proszę pytać, w miarę możliwości odpowiem, ponieważ jak widzę nikt pod Pana postem się nie wpisał.
Pozdrawiam Książenice.
Romek